Sensacyjne informacje w sprawie transferu Blaža Kramera

2024-09-04 17:59:07; Aktualizacja: 2 miesiące temu
Sensacyjne informacje w sprawie transferu Blaža Kramera Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Tomasz Włodarczyk [Meczyki.pl]

Blaž Kramer ostatecznie nie zostanie nowym zawodnikiem Slovana Bratysława. Choć jeszcze w niedzielę wydawało się, że jego nowym zespołem będzie uczestnik Ligi Mistrzów, to jednak ostatecznie transakcja nie dojdzie do skutku. Pojawiają się jednak niespodziewane wieści, że to nie Legia Warszawa, a sam piłkarz podjął decyzje o pozostaniu przy Łazienkowskiej. To duże zaskoczenie, bo udział w elitarnych rozgrywkach byłby dla niego sporą okazją. Całą sytuację opisał na łamach Meczyki.pl Tomasz Włodarczyk.

Legia Warszawa do samego końca okna transferowego miała drżeć o przyszłość Blaža Kramera. Po niespodziewanym awansie Slovana Bratysława do Ligi Mistrzów Słowacy postanowili bowiem ruszyć po Słoweńca. Ogromnym zwolennikiem tego tematu był trener Vladimír Weiss. 59-latek już kilkanaście miesięcy temu był na radarze tego szkoleniowca, ale wówczas z różnych przyczyn nie udało się tego dopiąć. Teraz sprawa miała wyglądać inaczej, bo przecież nasi południowi sąsiedzi wraz z awansem do elitarnych rozgrywek zagwarantowali sobie ogromne pieniądze.

Jeszcze w niedzielę wydawało się, że wszystko zmierza ku przeprowadzce Kramera do Slovana. Tym bardziej że zawodnika zabrakło w kadrze Legii Warszawa na mecz ligowy przeciwko Motorowi Lublin (5-2). Choć sam zainteresowany wyraził gotowość do występu, to jednak inne zdanie w tej kwestii miał trener Gonçalo Feio, tłumacząc swoją decyzję w obecności dziennikarzy.

- Informacje o zainteresowaniu CKSA Sofia jak i Slovana Bratysława Blazem Kramerem są prawdziwe. Rozmawiałem z Blazem o tym – on zgłosił mi dzisiaj gotowość, żeby grać w tym spotkaniu. Jeżeli Blaz odejdzie, będziemy się cieszyć z tego, że mu pomogliśmy mu spełnić jedno ze swoich marzeń – grę w Lidze Mistrzów. Jeżeli zostanie, to będziemy robić to, co do tej pory, czyli wyciągać z niego najlepszą wersję siebie. Rynek jest otwarty, wiem, że toczą się rozmowy. Dzisiaj to tylko i wyłącznie moja decyzja, bo piłkarz wyrażał gotowość do gry - mówił wtedy Portugalczyk.

Od tamtej pory minęło jednak trochę czasu, a co za tym idzie, zmieniły się zasady gry. Transfer zatem finalnie nie dojdzie do skutku i spekulowano, że jest to zasługa zmiany warunków ze strony Legii Warszawa. Stołeczna drużyna miała dojść do wniosku, że jeśli niemożliwe jest zastąpienie Słoweńca w ekspresowym tempie, to nie ma ochoty się go pozbywać. Rzeczywistość jednak nieco się od tego różni.

Jak wynika z wieści podawanych przez Tomasza Włodarczyka, przenosiny do Bratysławy zablokował sam Kramer. Kluby były już po słowie w przypadku oferty opiewającej na około milion euro, ale na finiszu napastnik wycofał się z transferu. Wziął on zresztą udział w środowym treningu swojej drużyny i tryskał dobrym humorem. Przy okazji potwierdził zgromadzonym dziennikarzom, że nigdzie się nie rusza i nadal planuje grać pod batutą Feio. Nie pozostaje zatem nic innego, jak skupić się na walce o mistrzostwo Polski, a także Ligę Konferencji. Oba te wyzwania wydają się dla 28-latka ekscytujące.

Blaž Kramer przybył do Ekstraklasy jeszcze za kadencji Kosty Runjaicia. To właśnie Niemiec należał do wielkich zwolenników talentu atakującego. Wówczas pozyskano go w ramach wolnego transferu z FC Zürich i obecny sezon jest dla niego naprawdę udany. Rozegrał w nim już 11 spotkań, a w nich może pochwalić się pięcioma trafieniami oraz czterema asystami. Kontrakt wiąże go z obecną ekipą do 30 czerwca 2025 roku.