Sergio Conceição uderzył we włoskie media. „Tak przejawia się brak szacunku”

2025-04-21 14:46:39; Aktualizacja: 18 godzin temu
Sergio Conceição uderzył we włoskie media. „Tak przejawia się brak szacunku” Fot. sbonsi / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Sky Sport Italia

Sergio Conceição, trener AC Milanu, nie hamował się na pomeczowej konferencji prasowej po porażce z Atalantą. Werbalnie wytknął włoskim mediom przejaw braku szacunku wobec jego osoby.

Zaledwie kilka dni po swoim przybyciu jako następca Paulo Fonseki Conceição sprawił kibicom Milanu ogromną radość, wygrywając dwa mecze z Arabii Saudyjskiej. Dały one Superpuchar Włoch i nadzieję, że tak zainicjowany projekt będzie miał sporo sensu.

Mijały jednak kolejne tygodnie, w ciągu których duch zwycięstwa notorycznie wyparowywał. Na przestrzeni drugiej części kampanii drużyna pod wodzą 50-latka zaliczyła mnóstwo wpadek: porażki w co trzecim meczu, odpadnięcie z Ligi Mistrzów na etapie baraży o 1/8 finału i prawdopodobny brak miejsca w następnej edycji elitarnych rozgrywek.

Niedzielna porażka z Atalantą oddaliła siedmiokrotnego triumfatora Pucharu Europy na osiem punktów od strefy kwalifikacyjnej, a do końca zmagań pozostało już tylko pięć kolejek. Podczas gdy w gazetach na Półwyspie Apenińskim długo się już mówi o kandydatach na nowego trenera, Conceição odbiera te sygnały jako przejaw braku szacunku w momencie, gdy praca wciąż trwa, a do wygrania pozostaje jeszcze Puchar Włoch.

– Odkąd tu jestem, wygrałem superpuchar, a potem natychmiast zaczęli rozmawiać o mojej przyszłości, następnym trenerze, jaki może przyjść, kiedy ja wciąż tu jestem. Żyję piłką od 40 lat. Jeżeli chodzi o mnie, nie mam nic przeciwko temu, ale dzień za dniem tak przejawia się brak szacunku – wypomniał Portugalczyk.

– Może się wydawać, że nikogo tu nie ma, ale jest człowiek i trener. Zawodnicy czytają wiadomości. Trudno potem o stabilność w naszej grupie. Nie przybyłem z innej planety. Swoją profesją zajmuję się 14 lat. Presja? W porządku, ale tak ona nie wygląda. Taki klub jak Milan nie może być zadowolony, ale atmosfera, odkąd tu jestem, po superpucharze, od razu stała się negatywna – przyznał.

– To coś, co dla niektórych z was może nie mieć znaczenia i mnie nie oszczędza. Wygrywałem już trofea w Portugalii. Presja daje mi ambicję. Znalezienie się, dotarcie do tego miejsca było dla mnie naprawdę w porządku, natomiast brak szacunku - już nie. Czuję, że tak jest, ale okej, w porządku. AC Milan nie wygrał dwóch trofeów od 2011 roku. Podsumujemy wszystko na końcu – dodał.

Wymarzonym kandydatem dla „Rossonerich” pozostaje Antonio Conte, który często nie pozostawia suchej nitki na Napoli w kwestii warunków pracy z zarządem.