Serie A: AC Milan wraca do Ligi Mistrzów. Juventus jednak w czwórce kosztem Napoli

Przed rozpoczęciem ostatniej serii spotkań w Serie A znaliśmy już wszystkich spadkowiczów (Benevento, Crotone i Parma), uczestnika fazy grupowej Ligi Europy - Lazio, uczestnika Ligi Mistrzów - Atalanta oraz mistrza Włoch - Inter Mediolan.

Tym samym do rozstrzygnięcia pozostała nam kwestia rozdzielenia czterech pozostałych miejsc gwarantujących udział w europejskich pucharach. O awans do tych najważniejszych zacięty bój toczyły AC Milan, Napoli oraz Juventus.

Spośród nich w najgorszej sytuacji przed pierwszym gwizdkiem otwierającym rywalizację w 38. kolejce znajdowała się „Stara Dama”, która musiała pokonać Bolognę oraz liczyć na potknięcie jednego z dwóch pozostałych zespołów.

Większe szanse na zaliczenie takiej wpadki mieli „Rossoneri”, ponieważ w ostatniej serii gier mierzyli się z Atalantą. Ekipa prowadzona przez Stefano Piolego udźwignęła jednak ciężar tego pojedynku i po dwóch bramkach Francka Kessié'ego z rzutów karnych pokonała drużynę z Bergamo oraz zakończyła sezon na drugim miejscu w tabeli.

„Orobici” spadli natomiast na trzecie, bo... niespodziewanie Napoli podzieliło się zdobyczą punktową z Hellasem (1:1), co umożliwiło Juventusowi gromiącemu Bolognę (4:1) awansować na czwartą pozycję i w ten sposób pozostać w grze o najcenniejsze klubowe trofeum w następnych rozgrywkach.

Z kolei drużyna ze Stadio Diego Armando Maradony musi pogodzić się z toczeniem bojów w Lidze Europy.

W Serie A toczyła się jeszcze ponadto walka pomiędzy Sassuolo a Romą o miejsce gwarantujące start w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. To przypadło ostatecznie „Giallorossim”, którzy pomimo remisu ze Spezią (2:2) i jednoczesnej wygranej „Neroverdi” z Lazio (2:0) obronili siódmą lokatę dzięki korzystniejszemu bilansowi bramkowemu (68-58 do 64-56), bo w ich meczach bezpośrednich padły dwa remisy (0:0 i 2:2).