Sevilla po mistrza Europy. Celem wzmocnienie prawej strony obrony

Sevilla zagięła parol na Alessandro Florenziego, który znajduje się na liście sprzedażowej Romy - podaje Calciomercato.com.

Jeszcze nie tak dawno Włoch mógł mieć nadzieję na to, że Paris Saint-Germain skorzysta z opcji jego transferu definitywnego i zapłaci umówione 9 milionów euro. Wówczas Leonardo zmienił plany i postanowił sprowadzić Achrafa Hakimiego.

Dziś, po powrocie do ekipy „Wilków”, przyszło mu trenować z innymi piłkarzami niebędącymi w planach José Mourinho, przy czym Portugalczyk początkowo nie był do końca pewny, co zrobić z doświadczonym prawym obrońcą.

Na wspomnianej pozycji szkoleniowiec nie ma zbyt wielu opcji i dlatego rozważał pozostawienie Alessandro Florenziego, ale kierownictwo klubu nalegało na rozstanie, bacząc na pensję zawodnika wynoszącą około trzech milionów euro netto rocznie.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

„Il Romanista” informuje, że obecnie nie ma ofert za 30-latka, a Matteo Moretto przekazał, iż nie znajduje on na radarach Atlético Madryt. Gdzie zatem może trafić? Najnowszą opcją jest Sevilla.

Mistrz Europy, który podczas ostatniego czempionatu wziął udział w dwóch spotkaniach, w przeszłości już miał okazję występować w LaLidze. Wówczas, jako gracz Valencii, zgromadził 14 występów, a po drodze nie brakowało różnego rodzaju problemów. To jednak nie zniechęca Monchiego, dyrektora sportowego czwartej siły hiszpańskiej ekstraklasy.

Florenzi w poprzednim sezonie wybiegał na boiska 36 razy, a swoją obecność zaznaczył dwoma trafieniami i asystą. AS Roma bierze pod uwagę definitywne zakończenie współpracy.