Sevilla przeszarżowała w sprawie Julesa Koundé?! Chelsea zrywa rozmowy

Chelsea od pewnego czasu prowadziła rozmowy z Sevillą odnośnie angażu Julesa Koundé i gdy wydawało się, że wszystko zmierza we właściwym kierunku, Hiszpanie nagle podnieśli cenę. To nie spodobało się Anglikom - relacjonuje David Ornstein z Thathletic.com.

Thomas Tuchel, po przeanalizowaniu kadry i sytuacji kontraktowej swoich stoperów, uznał, że warto postarać się o przyszłościowego defensora, poświęcając przy okazji Kurta Zoumę.

Francuz odszedł do West Hamu United za 30 milionów euro, aby zrobić miejsce w składzie dla Julesa Koundé. Część mediów obwieściła, że piłkarz Sevilli zmierza już na Stamford Bridge.

Jak jednak informuje Ornstein, mimo ustnego porozumienia przy kwocie 50 milionów euro, w ostatniej chwili Hiszpanie podbili cenę do 65 milionów euro. Co było dalej? „The Blues” natychmiast przerwali rozmowy i nic nie wskazuje na to, aby zostały one wznowione.

Mając to na uwadze, jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, Chelsea w tym oknie transferowym nie będzie się już starała o angaż obrońcy i pozostanie z obecnymi zawodnikami.

W kadrze są Thiago Silva, Antonio Rüdiger, Andreas Christensen, Trevoh Chalobah, Ethan Ampadu i Malang Sarr. Ten ostatni co prawda typowany jest do odejścia na wypożyczenie, ale w odwodzie pozostaje jeszcze mogący grać na środku César Azpilicueta.

To nie pierwszy raz, gdy przyszłość Koundé na ostatniej prostej ulega zmianie i zostaje on w klubie z Andaluzji. Podobna historia przydarzyła się przed rokiem, gdy starał się o niego Manchester City.