Obecny piłkarz Hoffenheim w zimowym okienku transferowym zamienił Bundesligę na Premier League i obecnie reprezentuję barwy Swansea. Z miejsca stał się kluczowym piłkarzem drużyny Brendana Rodgersa zdobywając 7 bramek w 16 meczach. Znakomita forma Islandczyka nie przeszła bez echa u zajmujących lepsze lokaty drużyn Premier Leage.
Sam zawodnik również nie ma zamiaru odchodzić z Wysp Brytyjskich co potwierdził w jednym z wywiadów:
- Powiedziałem już mojemu obecnemu klubowi – Hoffenheim – że chce zostać w Anglii. Jednak w tym momencie nie przejmuje się tym, jestem tylko skoncentrowany na kolejnym meczu mojej drużyny. Chcę jak najlepiej zaprezentować się w meczu przeciwko Manchesterowi United.
Być może Sigurðsson w niedzielnym spotkaniu przekona do siebie Sir Alexa Fergusona i załatwi sobie transfer na Old Trafford. Islandczyk nie dementuje jednak, że będzie kontynuował swoją karierę w Swansea.