Siła ducha Iranu i rekordowo szybcy gospodarze

2022-11-25 22:33:50; Aktualizacja: 1 rok temu
Siła ducha Iranu i rekordowo szybcy gospodarze
Redakcja
Redakcja Źródło: Transfery.info

Zbliżają się pierwsze rozstrzygnięcia podczas katarskiego mundialu, gdyż rozpoczęła się już druga kolejka faz grupowej. Pierwszym wielkim przegranym okazali się gospodarze, Katarczycy.

Walia - Iran 0-2

Wielką niesprawidliwością dla Iranu byłoby napisanie, gdyby wszystko co co dobre dla niego w tym meczu rozpoczęło się od czerwonej kartki dla Wayne'a Hennesseya, który po dalekim wyjściu z bramki brutalnie sfaulował rywala. Wielką niesprawiedliwością, bo Azjaci dowodzeni przez Carlosa Queiroza wyszli na ten mecz z widocznym gołym okiem konkretnym celem - zwycięstwem, co się w dramatycznych okolicznościach udało (gole w 98. i 101. minucie).

Nie był to może najlepszy pod względem sportowym pojedynek tych Mistrzostw Świata, ale w kategoriach emocjonalności - absolutny top.

Warty podkreślenia jest fakt, że wreszcie zobaczyliśmy na tym mundialu bramkę po strzale z dystansu - w ten sposób padła ta najważniejsza, bo na 1-0, autorstwa 29-letniego Roozbeha Cheshmiego. Brawo.

Iran w pełnym podtekstów starciu ze Stanami Zjednoczonymi w trzeciej kolejce zagra o awans. Walijczycy z kolei matematycznie nie odpadli, jednak, żeby podtrzymać nadzieję, muszą wygrać z faworyzowaną Anglią.

PIŁKARZ MECZU: Roozbeh Cheshmi (obrońca Iranu)

Wydarzenie meczu: czerwona kartka Wayne'a Hennesseya oraz bramka zdobyta uderzeniem z dystansu Roozbeha Cheshmiego.

***

Katar - Senegal 1-3

Czy ktoś mógł spodziewać się, że Katarczycy, jako gospodarze, ucierpią na błędzie sędziowskim? Dla Mateu Lahoza wszystko jest możliwe, dlatego nie odgwizdał rzutu karnego po ewidentnym faulu na Akramie Afifie. Senegalczycy w sprzyjających okolicznościach przyrody nie pozostali bierni, strzelając najpierw bramkę tuż przed, a potem tuż po przerwie. Wówczas jednak, w 78. minucie, do historii katarskiego futbolu przeszedł Mohammed Muntari, strzelając pierwszego w historii kraju gola podczas Mistrzostw Świata. Senegal jednak już po zaledwie sześciu minutach odpowiedział, ustalając wynik na 1-3.

Nie ma co się czarować, Senegal był w tej parze mocniejszym zespołem, nawet mimo znacznego progresu Kataru na tle debiutu przeciwko Ekwadorowi. Lahoz mógł i powinien jednak nieco utrudnić zadanie reprezentantowi Afryki, przed którym bardzo trudne zadanie w ostatniej kolejce - konieczność pokonania Holandii.

Gospodarz tymczasem jako pierwszy uczestnik tego mundialu straci szansę na fazę pucharową.

PIŁKARZ MECZU: Boulaye Dia (napastnik Senegalu)

Wydarzenie meczu: błędna decyzja Mateu Lahoza.

***

Holandia - Ekwador 1-1

Kiedy Cody Gakpo strzelał bramkę już w szóstej minucie, wydawało się, że czeka nas stosunkowo łatwe zwycięstwo Holandii. Tymczasem był to jedyny celny strzał Europejczyków w całym spotkaniu.

Ekwador za to przejął inicjatywę, wyrównał tuż po przerwie za sprawą niezawodnego Ennera Valencii (już trzy bramki na mundialu) i nawet kreował następne sytuacje.

Po drugiej kolejce Holandia i Ekwador idą łeb w łeb, mając tyle samo, bo cztery punkty, a także taki sam stosunek bramkowy 3-1.

PIŁKARZ MECZU: Enner Valencia (napastnik Ekwadoru)

Wydarzenie meczu: postawa Ekwadoru.

***

Anglia - USA 0-0

Dużo walki, jeszcze więcej biegania Amerykanów, trochę jakości i mało konkretów, co ewidentnie odpowiadało słabszemu na papierze zespołowi, który jednak w tym akurat przypadku pokazał więcej. Za najlepszego piłkarza uznajemy Harry'ego Maguire'a, który dwoił i troił się także w ofensywie, jednak koledzy nie prezentowali tego dnia jego poziomu. Największym zaskoczeniem przy takim obrazie gry był chyba brak ani jednej żółtej kartki.

PIŁKARZ MECZU: Harry Maguire (Anglia)

Wydarzenie meczu: brak żółtej kartki w meczu walki.