Skandal w IV lidze. Atak kibiców Gryfa Wejherowo na graczy Wierzycy Decka Pelpin

2023-05-21 20:50:16; Aktualizacja: 1 rok temu
Skandal w IV lidze. Atak kibiców Gryfa Wejherowo na graczy Wierzycy Decka Pelpin Fot. Shutterstock
Jakub Skorupka
Jakub Skorupka Źródło: Wierzyca Decka Pelplin

Do ogromnego skandalu doszło w IV lidze. Zawodnicy Wierzycy Decka Pelplin zostali pobici przez kibiców Gryfa Wejherowo.

Spotkanie Gryfa Wejherowo z Wierzycą Decka Pelplin toczyło się w nerwowej atmosferze.

Gryf wygrał 2:0, ale mecz kończył w „dziewiątkę”, gdyż sędzia wyrzucił dwóch zawodników „żółto-czarnych” z boiska.

To rozsierdziło kibiców z Wejherowa, którzy po ostatnim gwizdku sędziego zaatakowali graczy, schodzących do szatni.

Do całego zdarzenia stosownym oświadczeniem odniósł się prezes Mariusz Paluchowski.

„20 maja tuż przed godziną 17 podczas meczu IV ligi pomiędzy gospodarzami zawodów Gryfem Wejherowo i drużyną Wierzycy Decka Pelplin doszło do zdarzenia, które w żaden sposób nie mieści się w kanonach etycznych i sportowych rozgrywanych zawodów piłkarskich oraz wszelkich innych rywalizacji sportowych.

Podczas schodzenia do szatni zawodnicy Wierzycy zostali zaatakowani przez grupę pseudokibiców drużyny gospodarzy przy całkowicie biernej postawie ochrony, w konsekwencji czego, jeden z naszych zawodników został uderzony pięścią w twarz. Podczas upadku uderzył głową w betonową nawierzchnię i na chwilę stracił przytomność.

Kolejny nasz zawodnik młodzieżowiec otrzymał cios w twarz i został kopnięty w klatkę piersiową. Pozostali nasi piłkarze otoczyli leżącego kolegę, aby nie doszło do jeszcze drastyczniejszych zdarzeń i by osoba z obsługi medycznej mogła udzielić mu pomocy. Wezwaliśmy też na miejsce karetkę pogotowia i Policję.

Cała sytuacja trwała kilkanaście minut. Na boisku pozostali jeszcze sędziowie i część zawodników gospodarzy, którzy również bali się zejść do szatni, ponieważ w miejscu, w którym gospodarz zawodów powinien w szczególności zapewnić wejście i bezpieczne opuszczenie widowni uczestnikom spotkania, stała jeszcze grupka miejscowych pseudokibiców (w domyśle chuliganów).

Za utrzymanie porządku na boisku i w obrębie obiektu sportowego przed zawodami w ich czasie i po nich odpowiedzialny jest klub będący gospodarzem. W samej końcówce meczu, gdy sędzia zawodów pokazał kolejną czerwoną kartkę zawodnikowi gospodarzy, część kibiców Gryfa zeszła z trybun i stojąc przy barierkach kierowali w stronę sędziów groźby, obraźliwe i chamskie wyzwiska.

Już wtedy wyobraźnia działaczy z Wejherowa powinna zadziałać, że może dojść do eskalacji tych wydarzeń. Od działaczy klubu, który grał w II lidze, doszedł do ćwierćfinału centralnych rozgrywek Pucharu Polski powinno wymagać się większej wyobraźni i doświadczenia przy organizacji zawodów sportowych.

Słabe jest również to, że już po całym zdarzeniu ani trenerzy, ani żaden z działaczy, łącznie z prezesem klubu z Wejherowa nie podeszli i nie zainteresowali się stanem zdrowia poszkodowanych.

Gratulujemy zawodnikom (ale tylko zawodnikom) Gryfa Wejherowo zwycięstwa. A nam pozostaje walczyć dalej. Jako klub Sportowy Wierzyca Decka Pelplin w poniedziałek składamy protest do pierwszej instancji jaką jest Komisja do spraw Rozgrywek PZPN oraz doniesienie do Powiatowej Komendy Policji w Wejherowie o ściganie sprawców bandyckiego pobicia naszych zawodników” - napisano w komunikacie.

Wierzyca Decka Pelplin zajmuje 16. miejsce w IV lidze grupie pomorskiej.

W 32 spotkaniach zgromadziła 30 punktów.