Śląsk Wrocław chce rozchwytywanego obrońcę z Ekstraklasy. Transfer Mariusza Lewandowskiego?

2025-12-10 07:46:32; Aktualizacja: 2 godziny temu
Śląsk Wrocław chce rozchwytywanego obrońcę z Ekstraklasy. Transfer Mariusza Lewandowskiego? Fot. Adam Starszynski / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Piotr Janas [X]

Marian Huja może wkrótce opuścić szeregi Pogoni Szczecin. Chętnych na jego usługi nie brakuje. W gronie zainteresowanych znajduje się także Śląsk Wrocław, o czym poinformował Piotr Janas z „Gazety Wrocławskiej”.

Już na początku grudnia pojawiły się informacje, że przygoda Huji w szeregach Pogoni może zakończyć się po zaledwie rundzie. Sprowadzony z Rumunii obrońca spisywał się na początku kampanii naprawdę nieźle, ale z czasem obniżył loty - podobnie jak cała ekipa ze Szczecina.

Po pojawieniu się Thomasa Thomasberga notowania 26-latka spadły.

- Za Marianę Huję, który jest dobrym, solidnym obrońcą. Popsuł się trochę, ale początek miał dobry. Thomas Thomasberg chciałby mieć inny typ obrońcy. Stąd poszukiwania na tę pozycję - wyjaśnił Tomasz Włodarczyk.

Wygląda na to, że Portugalczyk nie będzie miał problemu ze znalezieniem nowego pracodawcy. Na krajowym rynku o zawodnika zabiegają Wisła Kraków - aktualny lider I ligi - oraz Miedź Legnica, plasująca się obecnie na 10. pozycji w tabeli. Lista chętnych nie kończy się jednak na Polsce. Zainteresowanie wyrażają również zagraniczne kluby takie, jak Casa Pia, CSKA 1948 Sofia, Dinamo Bukareszt, Go Ahead Eagles, Sabah oraz Slovan Bratysława.

Piotr Janas dał do zrozumienia, że o usługach defensora z Cacém pomyśleli jeszcze w Śląsku Wrocław.

„No cóż, skłamałbym mówiąc, że nie słyszałem o zainteresowaniu Śląska Wrocław tym piłkarzem.

Wówczas - a było to z tydzień temu - mowa była przede wszystkim o wypożyczeniu. Tylko że z różnych przyczyn nie miałem czasu zgłębić tematu i nie wiem, czy to pomysł obecnego pionu sportowego, czy może potencjalny transfer »nowego właściciela« i jego doradcy M. Lewandowskiego.

Natomiast czy bym brał? TAK. Każdy lepszy od elektrycznego lub stojącego jak słup soli (w zależności do tego, co się wylosuje) Serafina Szoty [...]” - napisał dziennikarz „Gazety Wrocławskiej”.

Janas wspomniał o wypożyczeniu, natomiast w Szczecinie oczekują 700 tysięcy euro za transfer definitywny. To może skomplikować sprawę.