Słodko-gorzki raport zdrowotny Górnika Zabrze
2025-10-31 11:27:00; Aktualizacja: 14 godzin temu
W czwartek Górnik Zabrze wygrał 2:1 z Arką Gdynia i awansował do następnej rundy Pucharu Polski. To zwycięstwo urazami okupili jednak Rafał Janicki i Josema, a o ich stanie zdrowia poinformował rzecznik prasowy „Trójkolorowych”, Mateusz Antczak.
Górnik Zabrze świetnie się w tym sezonie spisuje i był znacznym faworytem czwartkowego starcia z Arką Gdynia, zwłaszcza że przy Roosevelta w tym roku Puchar Polski traktuje się wyjątkowo na poważnie.
Gospodarze postawili niełatwe warunki i już w pierwszej minucie wyszli na prowadzenie, ale późniejsze trafienia Lukasa Ambrosa oraz Kryspina Szcześniaka przesądziły o awansie lidera Ekstraklasy do następnej rundy.
Sympatycy Górnika nie mogli być jednak w pełni zadowoleni po tym sukcesie, bo przedwcześnie udział w tym starciu ze względu na urazy zakończył podstawowy duet stoperów w układance Michala Gašparíka - Rafał Janicki oraz Josema.Popularne
O stanie zdrowia zawodników po meczu na platformie X poinformował rzecznik prasowy Górnika, Mateusz Antczak.
„Rafał Janicki zszedł z boiska w pierwszej połowie z urazem kolana. Jest pod opieką naszego sztabu medycznego, który na jutro zlecił szczegółowe badania.
Zmiana Josemy podyktowana była wystąpieniem skurczów mięśni. Hiszpański stoper powinien być do dyspozycji sztabu szkoleniowego już w najbliższym meczu w niedzielę” - przekazał rzecznik.
ℹ️ Rafał Janicki zszedł z boiska w pierwszej połowie z urazem kolana. Jest pod opieką naszego sztabu medycznego, który na jutro zlecił szczegółowe badania.
— Mateusz Antczak (@mateuszantczak_) October 30, 2025
Zmiana Josemy podyktowana była wystąpieniem skurczów mięśni. Hiszpański stoper powinien być do dyspozycji sztabu…
Uraz polskiego środkowego obrońcy wyglądał bardzo poważnie i część kibiców obawiała się, że mogło nawet dojść do zerwania więzadeł krzyżowych w kolanie, czemu jednak zaprzeczył Antczak.
„Na szczęście, raczej nie jest to aż tak poważna kontuzja, ale więcej będziemy wiedzieć jutro” - napisał rzecznik.
































