Southampton nie zamierza próżnować na rynku transferowym

Southampton nie zamierza próżnować na rynku transferowym fot. Transfery.info
Redakcja
Redakcja
Źródło: Goal

Southampton F.C. po siedmiu latach wywalczyło awans do Premiership. Włodarze klubu, który wraca w glorii chwały na boiska najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii, nie zamierzają zmarnować szansy i planują dokonać kilku ciekawych wzmocnień kadry.

Beniaminek jest przez ekspertów skazywany na pożarcie, jednak zarówno sam menedżer – Nigel Atkins chciałby sprowadzić do siebie zawodników, którzy nie tylko pomogliby drużynie w utrzymaniu się w lidze, a także nawiązaliby walkę z najlepszymi, jak równy z równym. Budżet transferowy ustalono na około 10 milionów funtów, co nie jest kwotą zapierającą dech w piersiach, ale zdecydowanie pozwoli na uzupełnienie brakujących ogniw.

Najbardziej pożądanym graczem przez szefów „Świętych” jest  napastnik Yakubu Aiyegbeni, obecnie występujący w Blackburn. Nigeryjczyk zdecydowanie wyróżnia się na tle popularnych „Rovers”, będąc najlepszym zawodnikiem drużyny – na swoim koncie posiada 16 bramek. Transfer jest o tyle realny, iż gra w Championship (drużyna z północnej Anglii zajęła przedostatnie miejsce w lidze, co jest równoznaczne ze spadkiem) zdecydowanie odbiega od ambicji zawodnika. W nowym zespole miałby on pewne miejsce w składzie obok etatowego egzekutora – Rickiego Lamberta, który w 31 występach minionego sezonu aż 27 razy pokonał bramkarza swoich rywali.

W czerwono-białej koszulce za jakiś czas biegać może także Jack Livermore – 22-letni defensywny pomocnik z Tottenhamu. Jak do tej pory, niespełniony talent angielskiej piłki, od kilku lat był notorycznie wypożyczany do klubów z niższych lig. Jednakże w tym sezonie Harry Redknapp dał mu szansę pokazania się w 37 meczach drużyny z Londyniu, z czego dziewiętnaście z nich zaczynał od pierwszej minuty. Wydawać by się mogło, że tylu występów mógłby zazdrościć Livermorowi niejeden piłkarz w jego wieku, jednak cały szkopuł tkwi w tym, iż zaledwie 6 spotkań, które rozegrał dotyczyło Premiership. Po powrocie Toma Huddlestone’a ta liczba może się dodatkowo zmniejszyć, więc „Spursi” nie powinni robić problemów z odejściem zawodnika, kiedy otrzymają za niego odpowiednie pieniądze.

Na St Mary Stadium od przyszłego sezonu może występować także reprezentant angielskiej młodzieżówki – Matt Philips, który znakomicie sobie radzi na pozycji skrzydłowego w Blackpool. 21-latek znacznie przyczynił się do sukcesu swojej drużyny (występ w barażach o Premiership), co zaowocowało zainteresowaniem wielu lepszych klubów, mogących zaoferować mu zarówno rozwój jak i lepsze wynagrodzenie. W orbicie zainteresowań Southamptonu znalazł się także Simon Cox – snajper West Bromwich, który nie może się przebić do pierwszego składu drużyny z Albionu, jednakże zdaje się, że działacze „The Saints” nadal wierzą w jego instynkt strzelecki.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy