Spięcie przed meczem Rakowa Częstochowa. Jest stanowisko wicemistrza Polski
2025-08-13 23:13:46; Aktualizacja: 4 godziny temu
Raków Częstochowa w najbliższy czwartek rozegra rewanżowy mecz z Maccabi Hajfa. Dzień przed spotkaniem podczas obchodu piłkarzy po murawie między stronami doszło do spięcia. Jak przekazał rzecznik prasowy polskiego klubu, to rywale wszczęli tę awanturę.
Raków Częstochowa jako urzędujący wicemistrz Polski bierze udział w eliminacjach do nadchodzącej edycji Ligi Konferencji.
Zawodnicy dowodzeni przez trenera Marka Papszuna obecnie znajdują się w trzeciej rundzie i rywalizują w niej z Maccabi Hajfa. W pierwszym meczu to rywale zwyciężyli pod Jasną Górą 1-0 i przybliżyli się do upragnionego awansu.
Wciąż jednak Raków może myśleć o następnej rundzie, bo przed nim jest jeszcze czwartkowy rewanż, który ze względu na konflikt Izraela z Palestyną zostanie rozegrany na Węgrzech.Popularne
Dzień przed meczem zgodnie z zasadami zawodnicy obu drużyn wyszli na murawę, by sprawdzić jej stan i zapoznać się z warunkami. Jak się jednak okazuje, między stronami doszło do starcia. Izraelczycy obwiniają przedstawicieli Rakowa, ale nagrania pokazują, że agresja wynikła z zachowania piłkarza Maccabi.
Takie też właśnie stanowisko za pośrednictwem rzecznika prasowego Damiana Markowskiego przedstawił Raków.
„Nigdy nie widziałem bardziej kłamliwego tekstu, który kompletnie nie pokrywa się z faktycznymi wydarzeniami. To piłkarze Rakowa zostali zaatakowani, kiedy rozpoczynali zgodny z harmonogramem UEFA «walkaround» po stadionie w Debreczynie” - napisał rzecznik klubu.
„Zespół Maccabi w tamtym momencie już nie powinien być na boisku i z niewiadomych przyczyn jeden z graczy izraelskiego klubu zaatakował, najpierw werbalnie, a później fizycznie przedstawicieli naszego Klubu, przebywających na płycie boiska” - dodał.