Spotka go taki sam los jak Kevina De Bruyne?! Manchester City planuje przyszłość bez pomocnika

2025-09-14 14:54:36; Aktualizacja: 3 godziny temu
Spotka go taki sam los jak Kevina De Bruyne?! Manchester City planuje przyszłość bez pomocnika Fot. Gareth Evans/News Images/SIPA USA/PressFocus

Bernardo Silva może zostać potraktowany przez Manchester City tak samo jak Kevin De Bruyne. Wiele wskazuje na to, że umowa z uniwersalnym pomocnikiem nie będzie przedłużona. Sygnały zainteresowania w jego stronę wysyłają już między innymi Juventus oraz Benfica – donosi „AS”.

Portugalczyk z ponad setką meldunków na murawie w drużynie narodowej to jeden z najdłuższe przebywających piłkarzem pod wodzą Pepa Guardioli. Panowie współpracują ze sobą od sezonu 2017/2018. Transfer nastąpił po uzgodnieniu z AS Monaco kwoty odstępnego w wysokości 50 milionów euro.

Już wiadomo, że w żadnym innym miejscu Silva nie przeżyje tak owocnego okresu jak na Etihad. Z trofeów wywalczył wszystko, czego dusza zapragnie: Puchar Europy, sześć tytułów mistrzowskich, dwa Puchary Anglii i jeszcze osiem innego rodzaju osiągnięć.

Niewątpliwie to postać bardzo zasłużona w „błękitnej” części miasta. W tej kampanii został kapitanem, przejmując opaskę po innej legendzie – Kevinie De Bruyne.

Belg przywdziewa teraz barwy Napoli po wygaśnięciu kontraktu, na zasadzie wolnego transferu. Nie ukrywał, że to rozstanie wiązało się z pewnym niedosytem, bo on sam dowiedział się o tym fakcie bez wyraźnego uprzedzenia.

Niewykluczone, że podobny scenariusz czeka trochę młodszego Bernardo Silvę. Według ustaleń „AS-a” Manchester City nie ma w planach negocjować przedłużenia kontraktu, którego termin ważności mija w czerwcu 2026 roku.

Jeśli status quo zostanie podtrzymane przez kolejne miesiące, od 1 stycznia dwukrotny uczestnik mistrzostw świata otrzyma pełne prawo do rozmów w sprawie warunków umowy z potencjalnym innym pracodawcą.

W blokach startowych znajdują się już Juventus i Benfica. W tym pojedynku w lepszym położeniu znajduje się „Stara Dama” dzięki powiązaniom i dobrej relacji agenta Jorge Mendesa z zarządem, między innymi po udanej transakcji karty zawodniczej Francisco Conceição.

Z drugiej strony Benfica to dla Silvy macierzysty klub, ale w pierwszej drużynie zdążył rozegrać zaledwie trzy mecze przed transferem do AS Monaco. Tak czy inaczej, powrót po 11 latach to mniej lub bardziej realny scenariusz, natomiast kłopot stanowi sowite wynagrodzenie.

410 meczów, 72 gole i 73 asysty – tak prezentują się statystyki pomocnika w City od początku jego pobytu.