Reprezentant Anglii niespełna dwa lata temu przeniósł się do Manchesteru City, ale dopiero po przyjściu Pepa Guardioli zaczął grać na miarę oczekiwań kibiców. Ci wiele wymagają od skrzydłowego, mając w pamięci, że zapłacono za niego Liverpoolowi aż 49 milionów funtów.
Sterling w tym sezonie wyrósł na jednego z kluczowych zawodników zespołu, ale wciąż zauważa w swojej grze elementy do poprawienia. 22-latkowi nie brakuje jednak wiary we własnej umiejętności, co pokazał w rozmowie z dziennikarzami „The Guardian”. Wychowanek Queens Park Rangers wyraził między innymi przekonanie, że może znaleźć się w trójce najlepszych piłkarzy świata i wie, co musi zmienić w swojej grze, by zrealizować ten cel.
- Jeśli zacznę zdobywać więcej bramek, znajdę się w gronie dwóch lub trzech najlepszych zawodników na świecie. Nie mam wątpliwości. Jeśli strzela zwycięskie gole sześć czy siedem razy w sezonie, zawsze cię za takiego wezmą.
- Chcę to poprawić jeszcze w obecnej kampanii. Mam trochę czasu, ale póki co nakładam na siebie zbyt dużą presję.
Liczby Sterlinga z ostatnich miesięcy robią wrażenie. W 38 meczach zdobył 9 bramek i zanotował aż 20 asyst.