Strzał w dziesiątkę. To oni są odpowiedzialni za prawie połowę goli Śląska Wrocław w sezonie

2025-10-31 13:10:30; Aktualizacja: 10 godzin temu
Strzał w dziesiątkę. To oni są odpowiedzialni za prawie połowę goli Śląska Wrocław w sezonie Fot. IMAGO / ZUMA Press Wire
Łukasz Grzywaczyk
Łukasz Grzywaczyk Źródło: Transfery.info

Śląsk Wrocław zajmuje drugie miejsce w I lidze. Wysoka pozycja WKS-u to zasługa między innymi sprowadzonego latem duetu z Górnika Łęczna w postaci Przemysława Banaszaka i Damiana Warchoła. Ich trafienia stanowią razem 46 procent bramek wrocławian w tym sezonie.

Śląsk Wrocław w ostatnich latach próbował zastąpić Erika Expósito. Do klubu trafiali Patryk Klimala, Sebastian Musiolik, Jakub Świerczok, Junior Eyamba, Henrik Udahl czy Assad Al-Hamlawi. Pod względem sportowym za udany epizod we Wrocławiu można uznać wyłącznie pobyt tego ostatniego - Palestyńczyk w 16 meczach strzelił siedem goli. Mimo to 25-latek nie jest i nie będzie dobrze wspominany, bowiem po spadku WKS-u do I ligi wymusił transfer do Universitatea Craiova.

W związku z odejściami Al-Hamlawiego, Świerczoka i Musiolika wrocławianie musieli znaleźć napastników, którzy dobrze odnajdą się na zapleczu Ekstraklasy. Finalnie wybór padł na drugi najskuteczniejszy duet poprzedniego sezonu I ligi, czyli Przemysława Banaszaka i Damiana Warchoła.

Przywołani gracze w ostatniej kampanii zdobyli razem 29 bramek dla Górnika Łęczna. Więcej trafień od nich zanotowała jedynie para Ángel Rodado - Łukasz Zwoliński z Wisły Kraków (33 gole).

Postawienie przez Śląska na sprawdzone w warunkach I ligi opcje okazało się strzałem w dziesiątkę. 28-letni Banaszak w 14 spotkaniach (870 minut) zanotował siedem trafień i dołożył asystę. Daje mu to bezpośredni udział przy golu średnio co 109 minut.

Dwa lata starszy Warchoł w 15 meczach (674 minuty) zdobył sześć bramek, co oznacza, że strzela dla WKS-u średnio co 112 minut.

Choć panowie zazwyczaj nie grają razem, lecz są dla siebie zmiennikami, to w statystykach idą praktycznie łeb w łeb. Ich trafienia stanowią 46 procent bramek „Trójkolorowych” w tym sezonie (13 z 28 goli).