„Suszarki użyłem może z sześć razy”

2016-11-10 19:41:00; Aktualizacja: 8 lat temu
„Suszarki użyłem może z sześć razy” Fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: The Sun

Sir Alex Ferguson zaprzeczył, że w trakcie swojej kariery menadżerskiej nadużywał legendarnej suszarki.

Co jakiś czas w mediach pojawiają się anegdoty byłych podopiecznych szkockiego menadżera na temat jego słynnej suszarki. Pisał o niej w swojej autobiografii David Beckham, a ostatnio opowiedział także Gordon Strachan, który doświadczył jej na własnej skórze w czasie gry w Aberdeen.

Ferguson do tej pory nie wypowiadał się o swoim wydzieraniu na piłkarzy, ale w końcu postanowił zabrać głos w tej sprawie.

- Wokół tego narosło sporo mitów. W ciągu mojej 27-letniej kariery menadżerskiej zdarzyło mi się użyć suszarki może z sześć razy. Zapytajcie o to innych zawodników. Kłopot z tym miałem tylko, kiedy piłkarz mi odpyskowywał. Wtedy szedłem prosto na niego i to był mój problem - powiedział Szkot.

- Jock Stein zawsze mi mówił, aby im odpuszczał i porozmawiał z nimi dopiero w poniedziałek. Ja nie mogłem jednak czekać do poniedziałku. Dlatego jeszcze bezpośrednio po meczu mówiłem zawodnikom jak się czuję, ponieważ przez cały tydzień trenowaliśmy na określonym poziomie i oczekiwałem po tym zwycięstw. Przekazywałem im prawdę i to działało. Wszyscy gracze to rozumieli i nigdy nie obróciło się to przeciwko mnie. Następnego dnia odsuwałem to wszystko na bok i znów byłem gotowy do walki. Nigdy nie dawałem się strachowi. Wskażcie mój jeden zespół Manchesteru, który był wystraszony. Moim zadaniem zawsze było nastawić drużynę pozytywnie tak, aby wyciągnąć z nich wszystko, co najlepsze. Zależało mi na tym, żeby nigdy się nie poddawali i cieszyli grą dla United. To była dla mnie świętość - dodał Ferguson.