Symulka sezonu? Vidal w formie nie tylko sportowej! [WIDEO]

Za rzekomy faul Janeka Sternberga na Chilijczyku został podyktowany rzut karny, którego na drugiego gola tego wieczoru zamienił Niemiec. Jak pokazały jednak powtórki, do przewinienia było bardzo daleko - arbiter popełnił duży błąd.

Po meczu sędzia Tobias Stieler nie uciekał jednak od odpowiedzialności. - Przykro mi. To wszystko działo się bardzo szybko i byłem w dobrej pozycji. Widziałem kontakt, do którego faktycznie nie doszło.

Sam Müller przyznał potem, że kolega z zespołu nie zachował się fair. - Sternberg podjął spore ryzyko z tym wślizgiem. Arturo postanowił uskoczyć, by uniknąć kontaktu. Ale to była symulka. Karnego trzeba było jeszcze wykorzystać, gol się liczy. Nie ma jednak tutaj wymówki. Nie powinno dochodzić do takich sytuacji - jeśli sędzia pomyliłby się przeciwko nam, oceniłbym sytuację poważniej.

Dyrektor Werderu Thomas Eichin nie miał pretensji. - To symulka. To było jasne, jednak nie będę krytykował sędziego. Nie zawsze może wszystko widzieć. Vidal czekał na kontakt, ale się nie doczekał.