Szczegóły upadłego transferu Adriena Rabiota. Dlatego Manchester United zrezygnował

2022-08-18 09:54:34; Aktualizacja: 2 lata temu
Szczegóły upadłego transferu Adriena Rabiota. Dlatego Manchester United zrezygnował Fot. cristiano barni / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Calciomercato.com

Adrien Rabiot, mimo wielu spekulacji, nie trafi ostatecznie do Manchesteru United. Pomocnik Juventusu miał zbyt wygórowane oczekiwania, informuje Calciomercato.com.

Francuz nie należy do ulubieńców kibiców „Starej Damy”, nawet jeśli zdarzały mu się bardzo udane występy, szczególnie w defensywie. Stąd też wielu z nich mogło odetchnąć z ulgą, gdy pojawiły się pogłoski o dużym zainteresowaniu ze strony Manchesteru United. Negocjacje w sprawie tego transferu były już bardzo zaawansowane, koniec końców nic jednak z tego nie wyszło.

Calciomercato.com przygląda się powodom upadku rozmów. Jak się okazuje, kluby dość szybko doszły do porozumienia. „Czerwonym Diabłom” zależało na jak najszybszym dopięciu negocjacji, dlatego mimo wygasającego w przyszłym roku kontraktu zawodnika, zgodziły się na wyłożenie na stół 20 milionów euro. „Juve” przystało na propozycję, zatem pozostało jedynie przekonać samego piłkarza.

Tutaj rozmowy również przebiegały dość sprawnie, choć do czasu. Matka-agentka pomocnika, Veronique Rabiot, słynąca ze stawiania trudnych warunków podczas rozmów z klubami, zdołała wynegocjować swojemu synowi pensję w wysokości 10 milionów euro za sezon gry. To trzymilionowa podwyżka w zestawieniu z jego zarobkami w Turynie. Schody zaczęły się przy bardziej szczegółowych zapisach.

Strony uzgodniły, że porozumienie z Manchesterem United będzie obowiązywać przez cztery lata, z możliwością przedłużenia o kolejny sezon. Veronique Rabiot oczekiwała jednak, że oprócz wysokiej pensji, jej syn będzie mógł również liczyć na kilkumilionowe bonusy, zależne od występów jego oraz drużyny. Gwoździem do trumny okazała się prowizja oraz premia za podpis. Tutaj agentka zażyczyła sobie osiem milionów euro, a w pewnym momencie starała się nawet o dziesięć milionów euro.

W związku z zaistniałą sytuacją Manchester United uznał, że to zbyt duże wydatki i poinformował Juventus, że zrywa negocjacje. W rozpoczętym już sezonie Francuz pozostanie zatem najprawdopodobniej na Allianz Stadium.