Sześć meczów, sześć porażek. Trudny żywot Bruno Baltazara po odejściu z Radomiaka Radom
2025-02-13 11:31:02; Aktualizacja: 6 dni temu
Bruno Baltazar zamknął stary rok w Radomiaku Radom, a otworzy nowy w drugoligowym SM Caen. Te dwa światy okazują się zupełnie zróżnicowane dla trenera. W obecnym otoczeniu nie zainkasował z drużyną jeszcze ani jednego punktu.
Z deszczu pod rynnę – tak można określić przeprowadzkę 47-letniego fachowca, którego sukcesem jak dotąd było wywalczenie tytułu mistrzowskiego na Cyprze. Wówczas, w sezonie 2017/2018, podział efekt „nowej miotły”, bo APOEL Nikozja przejął na kilka miesięcy przed jedynym osiągnięciem.
Teraz we Francji, w szczególności w lokalnej społeczności z Normandii drwią ze szkoleniowca, nanosząc termin „efekt Baltazara”. Poniesienie sześciu porażek na starcie należy uznać za ewenement na skalę światową.
Od debiutu 3 stycznia zespół emerytowanego stopera poniósł porażki z Clermont Foot, Grenoble, Ajaccio, Guingamp, Troyes i USL Dunkerque, z czego aż cztery miały miejsce u siebie. Bilans bramkowy? 1-10...Popularne
SM Caen rywalizuje na zapleczu Ligue 1. Przed zwolnieniem Nicolasa Seube zajmowało miejsce w strefie barażowej utrzymanie. Teraz osiada na dnie tabeli z ośmiopunktową stratą do bezpiecznej lokaty.
Wcześniej Radomiak pod wodzą Baltazara nie miał się najgorzej, choć od początku kampanii zaliczał trend spadkowy. Zaczął na szóstym miejscu, z zakończył na 12. wraz z nastaniem zimowej przerwy w Ekstraklasie.
Trener odszedł z klubu, spontanicznie decydując się na jego zdaniem atrakcyjniejsze miejsce pracy.
Warto przy okazji wspomnieć, że latem większościowy pakiet udziałów „Wikingów” kupił Kylian Mbappé, przy okazji spłacając część zadłużenia.