Szok w Stade de Reims. Klubowy lekarz zakażony koronawirusem popełnił samobójstwo
2020-04-05 19:21:54; Aktualizacja: 4 lata temuBernard Gonzalez otrzymał pozytywny wynik na obecność koronawirusa i niedługo później popełnił samobójstwo. 60-letni doktor zostawił list pożegnalny, w którym wyjawił powody targnięcia się na swoje życie.
Szanowany w regionie lekarz pracował w Stade de Reims od przeszło 23 lat i cieszył się dużym szacunkiem ze strony całej społeczności związanej z klubem.
Z tego też powodu informacja o jego śmierci wywołała olbrzymi szok, ponieważ nic nie wskazywało na to, że planuje odebrać sobie życie.
- Pośrednio jest ofiarą COVID-19. Otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Wiem, że zostawił list pożegnalny, w którym wyjaśnił swój krok, ale nie znam jego treści. To był wielki profesjonalista, doceniany przez wszystkich. Był podporą Reims - przyznał Arnaud Robinet, burmistrz miasta.Popularne
- Brakuje mi słów. Jestem oszołomiony. Ta pandemia dotknęła nasz klub, uderzając go prosto w serce. Bernand był wielką osobowością i profesjonalistą w świecie sportu. Przez ponad 20 lat realizował swoją misję z pasją, starannością, a nawet bezinteresownością. W najtrudniejszych okresach klubu działał dobrowolnie. Był lekarzem z zamiłowania, artystą w swoim fachu. Dziś wszystkie moje myśli są przy jego rodzinie. Dziś uderzył nas dramat - powiedział Jean-Pierre Caillot, prezes Stade de Reims.
Bernard Gonzalez wraz ze swoją żoną zostali nie tak dawno odizolowani od społeczeństwa po tym, jak zdiagnozowano u nich zakażenie koronawirusem.
Dziennikarze „Le Parisien” uważają, że jego dramatyczna decyzja miała bezpośredni związek z COVID-19, ale nie ujawniają żadnych dodatkowych szczegółów.