Szymon Grabowski wbił szpilę w zarząd Lechii Gdańsk. Z nim w składzie miałby znacznie więcej punktów

2024-10-01 08:04:44; Aktualizacja: 2 miesiące temu
Szymon Grabowski wbił szpilę w zarząd Lechii Gdańsk. Z nim w składzie miałby znacznie więcej punktów Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Canal+ Sport

Szymon Grabowski był gościem w programie „Liga+ Extra”. Szkoleniowiec Lechii Gdańsk bez wahania przyznał, że jego drużyna zyskałaby bardzo dużo na obecności Luisa Fernándeza.

Postawa Lechii po awansie do Ekstraklasy z pewnością pozostawia wiele do życzenia. Gdańska ekipa na przestrzeni dziesięciu spotkań sięgnęła po dziewięć punktów, przez co znajduje się bardzo blisko strefy spadkowej.

Nie tak dawno pojawiły się informacje, że z powodu niekorzystnych wyników zagrożona jest posada szkoleniowca Szymona Grabowskiego. Na ten moment nie zanosi się jednak, by doszło do rozstania.

Kibice nie mogą być zadowoleni z obecnej sytuacji. Oprócz nie najlepszych wyników dochodzą również problemy związane z finansami klubu. Ostatnio publicznie o braku regularnych wypłat wspomniał Luis Fernández.

Hiszpan wstąpił w szeregi „Biało-Zielonych” latem ubiegłego roku. Przygodę tę rozpoczął bardzo dobrze, ale szybko zaczął borykać się z kontuzjami. Łącznie udało mu się rozegrać 14 spotkań, w których siedmiokrotnie wpisał się na listę strzelców.

W bieżących rozgrywkach 31-latek na murawie się już nie pojawił. Po burzliwych tygodniach zawodnik poinformował o jednostronnym rozwiązaniu kontraktu. 

„[...] Przez bardzo długi czas nie otrzymywałem wynagrodzenia. Co najważniejsze, nie pozwolono mi trenować i grać z moimi kolegami, chociaż byłem w pełni zdolny do tego. Jestem zdrowy i zostałem za takiego uznany przez sam klub. W tym okresie rozpowszechniono i napisano na mój temat wiele kłamstw. Pozostawiam przyszłości wyjaśnienie nieporozumień i nie będę już udzielał komentarzy” - napisał atakujący z Bureli w oficjalnym oświadczeniu.

Szymon Grabowski starał się nie odnosić do sytuacji Fernándeza. Gdy jednak został o niego zapytany w Canal+ Sport, to nie pozostawił żadnych złudzeń. 

Czy z Hiszpanem w składzie Lechia Gdańsk miałaby więcej punktów? 43-latek bez żadnego wahania odpowiedział „tak”. Wcześniej otwarcie przyznał, że klub, w którym pracuje od lipca 2023 roku, nie jest dobrze zarządzany.