Szymon Marciniak odrzucił OGROMNĄ ofertę. Ale na tym nie koniec...

2023-09-29 11:22:05; Aktualizacja: 1 rok temu
Szymon Marciniak odrzucił OGROMNĄ ofertę. Ale na tym nie koniec... Fot. TomaszKudala / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Daily Mail | The Times

Szymon Marciniak znalazł się na sędziowskim szczycie. Arabia Saudyjska chce sprowadzić do siebie arbitrów z topu, dlatego złożyła Polakowi wielką ofertę - donosi „Daily Mail”.

Saudyjska ofensywa nie skupia się tylko na sprowadzaniu najlepszych zawodników ze Starego Kontynentu. Tamtejszy plan zakłada podniesienie ogólnego poziomu rozgrywek. Do tego niezbędni będą uzdolnieni sędziowie.

„Daily Mail” informuje o próbach, które Arabia Saudyjska poczyniła w ostatnim czasie. 

Saudi Pro League rozesłało sędziom atrakcyjne oferty, zakładające pensje w wysokości ponad 380 tysięcy euro tygodniowo, ponad trzykrotnie wyższe niż te płacone czołowym rozjemcom w  Premier League. Co więcej, zarobki byłyby wolne od podatków.

Jak się okazuje, ostatnio taka propozycja znalazła się na stole Szymona Marciniaka. Polak nie zamierzał jej przyjąć. Podobnie zachował się jego kolega po fachu z Hiszpanii, Mateu Lahoz.

Saudyjczycy tak łatwo nie odpuszczą. Przed startem nowej kampanii powinno pojawić się więcej podobnych ofert. Po inwestycji w europejskich zawodników, czas skupić się na topowych sędziach.

Saudi Pro League ma stać się jedną z najlepszych lig świata - do tego potrzeba zmian na wielu płaszczyznach.

Nie tak dawno sędziów przed wylotem na Bliski Wschód ostrzegał Mark Clattenburg, który sam niegdyś przystał na identyczną ofertę.

- Moje wątpliwości związane z pomysłem zatrudniania tam na pełen etat sędziów pochodzących z Europy wynikają z tego, że nie wydaje mi się, aby zrezygnowali oni z szansy na prowadzenie spotkań w Lidze Mistrzów, mistrzostwach Europy lub świata, chyba że zbliżają się do końca swojej kariery. Myślałem, że nadal będę mógł pojechać na mistrzostwa świata, zajmując jedno z europejskich miejsc, ale FIFA i UEFA nalegały, abym był postrzegany jako sędzia z Arabii Saudyjskiej i nie chciałem zastępować nikogo stamtąd - wyjaśnił Anglik w rozmowie z „The Times”.

Oferta dla Marciniaka nie powinna dziwić. Arbiter z Płocka pracował przy starciach największych turniejów, a podczas Mistrzostw Świata w Katarze czuwał nad finałem, w którym Argentyna pokonała Francję.