„Takich rzeczy nie wolno robić”. Jarosław Królewski się wściekł

2024-09-24 22:52:46; Aktualizacja: 3 dni temu
„Takich rzeczy nie wolno robić”. Jarosław Królewski się wściekł Fot. Kanał Sportowy
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Kanał Sportowy

Jarosław Królewski był gościem Kanału Sportowego. Prezes i właściciel klubu ze stolicy Małopolski w pewnym momencie wściekł się na jedno z pytań zadanych przez prowadzącego. Dotyczyło to pomówień, co do ostatnich wydarzeń w klubie.

Wisła Kraków ma za sobą prawdziwe trzęsienie ziemi, które miało miejsce w poniedziałek. Wtedy to bowiem doszło do zmiany na ławce trenerskiej - z posadą pożegnał się trener Kazimierz Moskal, a poza nim odszedł też wieloletni kierownik Jarosław Krzoska. To spotkało się z falą krytyki kibiców.

Na tym jednak internauci nie poprzestali i w przestrzeni publicznej zaczęły pojawiać się różne dziwne historie. O nie pytano między innymi Jarosława Królewskiego w Kanale Sportowym. Prezes 13-krotnego mistrza kraju w pewnym momencie nie wytrzymał.

- Nie wiem naprawdę, co dzieje się z dziennikarstwem, social mediami... Posłuchajcie, ja może nie będę na tym świecie długo żył. Z różnych powodów, bo chyba jakaś kometa powinna spaść. Jak można w tak ważnym programie, jak wasz, mnóstwo ludzi... Wziąć wpis jakiegoś no name'a - tak krzywdzącego ludzi, jakimi są trener, czy kierownik. To są tak absurdalne bzdury, a czytają to moi najbliżsi czy rodzina. Są one powielane, prezentowane przez dziennikarzy, jako zabawki, memy czy głupoty.

- Czy wy sobie zdajecie sobie sprawę, że umieściliście skrin na temat ludzi, którzy oddali temu klubowi serce - nawet insynuując - to jest absurdalne. To jakieś idiotyczne i głupie treści, co się będą klikać, zapewniając wam aktywność w internecie. To jest żenujące, poniżające, głupie, imbecylne. Wziąć skrin jednego czy drugiego trolla... Jak ktoś pomówi twoją rodzinę, twoją mamę i ludzie, mając gorszą psychikę, to co się stanie? Jak możecie to prezentować jako ciekawostkę? To są absolutne bzdury. Nie ma żadnych takich kamer. Nikt nikogo nie obserwuje. Łączenie ludzi typu Jarek Krzoska czy trenerzy z takimi rzeczami to niegodne. Wstydzę się za to.

- Oczywiście, że będziemy popełniać błędy i dawać ciała na boisku, ale jakaś godność ludzką w świecie powinna być. Jaki jest algorytm tej prezentowanej treści? - pytał.