Takiego talentu Lech Poznań nie miał od lat. Niels Frederiksen widzi w nim ogromny potencjał

Przed Lechem Poznań następny ważny ligowy mecz. Tym razem naprzeciwko walczącego o mistrzostwo kraju zespołu stanie Motor Lublin. Niels Frederiksen przed spotkaniem wyróżnił 18-letniego Wojciecha Mońkę.

Lech w dość niecodziennym składzie pokonał Koronę Kielce. Niels Frederiksen od pierwszych minut postawił na Kornela Lismana i Wojciecha Mońkę. Młodziutki defensor zebrał po wygranym starciu naprawdę dobre recenzje.

Dla 18-latka nie był to pierwszy występ w podstawowej jedenastce. Taką szansę dostał już podczas grudniowej rywalizacji z Górnikiem Zabrze. Tamten przypadek był jednak spowodowany kontuzjami kluczowych zawodników.

Z Koroną Mońka otrzymał szansę, choć zdolny do grania był Alex Douglas. Rozczarowujący ostatnio Szwed zasiadł jednak na ławce rezerwowych. Taki widok będzie coraz częstszy?

Popularne

Previous

Michał Żewłakow rozmawia. Chce sprowadzić go do Legii Warszawa

Michał Żewłakow aż się „przeraził”. On zarabia w Legii Warszawa nawet 130 tysięcy złotych miesięcznie

Trzech piłkarzy odmówiło Jagiellonii Białystok z tego samego powodu

„Przygnieceni lawiną ofert”. Cała czołówka Premier League i Serie A interesuje się graczem Jagiellonii Białystok

Dawid Szulczek już prawie podpisał kontrakt z klubem Ekstraklasy. Utrzymali to w tajemnicy

Wieczysta Kraków wybrała. On na pewno nie zastąpi Sławomira Peszki

Karol Czubak w tarapatach po transferze. Jest bardzo źle...

Sebastian Szymański łączony z sensacyjnym powrotem

Next

- Trudno stwierdzić czy Mońka jest największym talentem wśród defensorów Lecha Poznań. Doceniłbym Michała Gurgula, który wskoczył na bardzo głęboką wodę i poradził sobie dobrze mimo trudniejszej rundy wiosennej. Jest on zawodnikiem z daną jakością, który nie zejdzie poniżej pewnego poziomu. Mońka to jednak większy talent od Maksymiliana Pingota, czy innych środkowych obrońców, którzy w ostatnich latach pojawili się w Akademii Lecha Poznań - ocenił Maksymilian Dyśko w rozmowie z TVP Sport.

Niewykluczone, że urodzony w 2007 roku stoper dostanie niebawem kolejne minuty. Niels Frederiksen przed zbliżającą się rywalizacją z Motorem Lublin przyznał, że nie jest wcale zaskoczony wysokim poziomem prezentowanym przez młokosa.

- Wszyscy nasi młodzi zawodnicy pokazali się w meczu z Koroną z korzystnej strony. Dobrze było widzieć przykładowo Wojtka Mońkę wychodzącego w podstawowym składzie i rywalizującego na wysokim poziomie. Szczerze mówiąc jednak, nie byłem tym faktem zaskoczony, ponieważ obserwując go na codziennych treningach wiedziałem, czego możemy się po nim spodziewać - powiedział duński trener.