Tam mógł zagrać Wojciech Szczęsny. Oferta FC Barcelony zmieniła te plany

Przed rokiem Wojciech Szczęsny w szokującym zwrocie akcji wrócił z futbolowej emerytury, by grać dla FC Barcelony. Jak się okazuje, zanim to nastąpiło, dostał ofertę od Maty - polskiego rapera. Łukasz Olkowicz w programie „Ofensywni” „Przeglądu Sportowego Onet” zdradził, jak wyglądały kulisy oferty, którą dostał bramkarz.

Po sezonie 2023/2024 Wojciech Szczęsny odwiesił buty na kołek i oficjalnie zakończył karierę piłkarską. Emerytura nie trwała jednak długo.

Jesienią kontuzji doznał Marc-André ter Stegen, podstawowy bramkarz FC Barcelony. „Duma Katalonii” potrzebowała więc bramkarza od zaraz.

Ostatecznie wybór padł na Polaka, chociaż na początku doniesienia o zainteresowaniu ze strony uznanego klubu traktowano bardziej jako żart albo nieuchwytne marzenie.

Popularne

Previous

Od tego transferu zacznie Marek Papszun

Marek Papszun sprowadzi do Legii Warszawa tego napastnika?

Transfer gracza Rakowa Częstochowa do Legii Warszawa? Marek Papszun zapytany

Mario Balotelli nie chciał do Wieczystej Kraków. Rozmawia z 37-krotnym mistrzem kraju

Jerzy Dudek: To najlepiej zarządzany klub w Polsce

Mario Balotelli w Polsce? Doszło do kontaktu

Odmówił dołączenia do Legii Warszawa! To ma być jego nowy klub

Tomasz Kędziora z sensacyjnym transferem do Ekstraklasy?!

Next

Szczęsny pomógł drużynie Hansiego Flicka w uzyskaniu dominacji na krajowym podwórku, a wcale nie musiało tak być.

Jak bowiem ujawnił Łukasz Olkowicz, golkiper mógł zagrać dla LKS-u Tajfun Ostrów Lubelski, czyli klubu, który jest kojarzony przez pryzmat tego, że prezesem jest tam Mata, a więc jeden z najbardziej znanych polskich raperów.

- Wojtek miał propozycję i myślał, żeby zagrać jeden mecz u Maty - powiedział dziennikarz w programie „Ofensywni” „Przeglądu Sportowego Onet” (cały program TUTAJ).

Bramkarz zna się z raperem już od jakiegoś czasu. Pojawił się między innymi w klipie do jego piosenki „Lloret de Mar”, która znalazła się na soundtracku EA SPORTS FC 2025.

Wygląda więc na to, że FC Barcelona miała szczęście, że zwróciła się do Szczęsnego w dobrym momencie.