Tam przeniesie się Tomáš Pekhart po rozstaniu z Legią Warszawa
2025-05-24 13:48:06; Aktualizacja: 3 godziny temu
Tomáš Pekhart w rozmowie z klubowymi mediami zdradził, że po wygaśnięciu jego kontraktu z Legią Warszawa przeprowadzi się z rodziną do czeskiej Pragi. 36-latek jeszcze nie wie, czy będzie kontynuował swoją piłkarska karierę.
Tomáš Pekhart po raz pierwszy do Legii Warszawa trafił zimą 2020 roku z hiszpańskiego Las Palmas. Czeski napastnik szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie, a w kolejnej kampanii sięgnął po koronę króla strzelców - w 25 ligowych występach zdobył wówczas aż 22 bramki. W kolejnej kampanii Pekhart jednak obniżył loty i dziesięć trafień w 45 spotkaniach nie wystarczyło, by przekonać stołecznych działaczy do przedłużenia z nim współpracy.
Następnym przystankiem w karierze Czecha był turecki Gaziantep, jednak spędził tam zaledwie trzy miesiące i zimą 2023 roku powrócił do Legii, która potrzebowała wzmocnienia ataku. Początkowo Pekhart regularnie grał w podstawowym składzie, ale z czasem jego rola została zmarginalizowana - w trwającej kampanii spędził na murawie zaledwie 847 minut i nic dziwnego, że nie zdecydowano się z nim przedłużyć kontraktu.
Przed swoim pożegnalnym meczem ze Stalą Mielec 36-latek w rozmowie z klubowymi mediami zabrał głos na temat swojej przyszłości po opuszczeniu Łazienkowskiej.Popularne
- Najpierw pojedziemy na wakacje, a 24 czerwca przeprowadzamy się i wracamy do Czech, do Pragi. Budujemy tam dom. Mam plan, aby zostać właśnie w Pradze. Czy tak będzie – jeszcze nie wiem. Nie podjąłem ostatecznej decyzji, czy szukać klubu, czy kończyć z profesjonalnym graniem. Zobaczymy, jak będę czuł się i fizycznie i psychicznie - powiedział napastnik.
Pekhart został zapytany, do którego rozwiązania jest mu obecnie bliżej.
- Co innego mówić, a co innego zrobić. Całe życie byłem przyzwyczajony do piłki nożnej. Zawsze o tym marzyłem i nie jest łatwo mi to porzucić. W ostatnim sezonie faktycznie grałem trochę mniej. Wiedziałem, że nie będę grał wszystkiego od deski do deski. Moje pytanie jest takie, czy ja pójdę do jakiegoś klubu, w którym ponownie ożyję i stanę się ważną częścią. Ta część mnie, która dała mi w Legii przepiękną karierę, trochę obumarła. Oczywiście nie mam do nikogo pretensji. Jeżeli pojawi się oferta, to zastanowię się, czy dalej chcę to robić. Taka jest piłka nożna. Niebawem będę miał 36 lat. Tutaj w drużynie mamy zawodników, którzy nie są nawet pełnoletni i mają przed sobą wiele lat wspaniałego grania. Jestem jednak dumny, że doprowadziłem swoją karierę do takiego momentu i przez tyle lat byłem piłkarzem Legii - powiedział napastnik.
Bilans Czecha w barwach Legii Warszawa to 62 bramki i osiem asyst w 172 spotkaniach.