Tego transferu do Barcelony raczej nie będzie. „Chyba że Ziemia stanie się płaska”

Wydaje się, że po zakończeniu sezonu szeregi Bayernu Monachium może opuścić Joshua Kimmich. Wcześniej pojawiały się informacje łączące go z Barceloną, ale zdaniem Miguela Rico z Relevo.com piłkarz niemal na pewno w niej nie wyląduje.

W czwartek Christian Falk dał do zrozumienia, że władze Bayernu Monachium wycofały złożoną wcześniej propozycję przedłużenia kontraktu z Joshuą Kimmichem. Obecny obowiązuje tylko do 30 czerwca. Niemiecki dziennikarz nie wykluczył tego, że strony osiągną jeszcze porozumienie, natomiast rozstanie to możliwy scenariusz.

Chrapkę na wolny transfer 30-latka mają Inter Mediolan, Liverpool oraz Paris Saint-Germain. Florian Plettenberg dorzucił do tego grona Arsenal, informując wręcz o konkretnych rozmowach w sprawie takiego kierunku przeprowadzki.

W przeszłości media łączyły zawodnika z Barceloną, ale już po ukazaniu się świeżych doniesień z Niemiec Miguel Rico dał do zrozumienia, iż takiego ruchu niemal na pewno nie będzie.

Popularne

Previous

Legia Warszawa zdecydowana w sprawie Gonçalo Feio

Jacek Magiera łączony z nowym klubem

To on zastąpi Gonçalo Feio? „Myślę, że przyjrzy się dzisiejszemu spotkaniu”

Legia Warszawa wykonała telefon w sprawie rozchwytywanego gracza z Ekstraklasy. To jeszcze nie koniec

„Ile ten ręcznik zarabia?”. Wojciech Kowalczyk zmiażdżył gracza Legii Warszawa

Pomocnik wraca błyskawicznie do Lecha Poznań. Nie mogli go nawet zarejestrować

Krzysztof Piątek łączony z nowym klubem! Bardzo go chcą

To może być hitowy transfer Afimico Pululu. Jagiellonia Białystok „nie obroni się” przed taką ofertą

Next

Kimmich nie zawita do Katalonii. „Chyba że Ziemia stanie się płaska” - ocenił szanse na taki ruch dziennikarz Relevo.com. Jego zakontraktowanie, choć bez kwoty odstępnego, wiązałoby się z dużym wydatkiem. Chodzi tutaj o pensję dla gracza i premię za złożenie podpisu.

Nie chodzi jednak tylko o to, ale również o względy sportowe. Panuje przekonanie, że dla Niemca nie ma miejsca w podstawowym składzie przedstawiciela LaLigi. Na prawej obronie Hans-Dieter Flick stawia na Julesa Koundé. W pomocy ma do dyspozycji Pedriego, Marca Casadó, Gaviego oraz Frenkie'ego de Jonga. Jest jeszcze Marc Bernal, z którym wiąże się bardzo duże nadzieje. 17-latek zerwał więzadło krzyżowe przednie i uszkodził łąkotkę, ale sztab szkoleniowy Barcelony uważa, że po dojściu przez niego do pełni sił w kolejnym sezonie będzie miał szansę przebić się do podstawowego składu.