Tego transferu Górnika Zabrze raczej nie będzie
2025-01-31 12:49:06; Aktualizacja: 1 godzina temuOstatnio w mediach pojawiły się informacje, ze następcą Damiana Rasaka w Górniku Zabrze może zostać Ronald Falkoski z Grêmio, jednak według Luki Pawlika przy Roosevelta w ogóle nie było nawet tematu sprowadzenia 21-latka.
Właściwie od kiedy tylko Damian Rasak dołączył do Górnika Zabrze, to stał się jego czołową postacią. 28-latek pod okiem Jana Urbana wyrósł na jednego z najlepszych pomocników w Ekstraklasie i spokojnie można stwierdzić, że w rundzie jesiennej osiągnął swoją życiową formę.
To przyciągnęło jednak uwagę węgierskiego Újpestu i „Trójkolorowi” pozwolili odejść swojej gwieździe do Budapesztu ze względu na wygasający wraz z końcem sezonu kontrakt, a także chęć spróbowania przez niego swoich sił za granicą.
Przy Roosevelta muszą jednak uporać się z ogromną dziurą w środku pola, która powstała po jego odejściu. W środę Szymon Janczyk z portalu Weszlo.com poinformował, że „Trójkolorowi” wzięli na celownik bardzo interesującego zawodnika, a mianowicie Ronalda Falkoskiego z brazylijskiego Grêmio.Popularne
21-latek mógł być znany kibicom ze względu na swoją chęć występowania w reprezentacji Polski, a w tej sprawie kontaktował się z nim już nawet PZPN. Rezerwowy Grêmio na papierze wyglądał na naprawdę ciekawe wzmocnienie, a szczególne wrażenie mogła robić jego wycena na portalu Transfermarkt, który jego wartość określił na poziomie aż dwóch milionów euro.
Sympatycy 14-krotnego mistrza Polski najprawdopodobniej będą jednak musieli jedynie obejść się smakiem - Luka Pawlik przekazał, że przy Roosevelta w ogóle nie było tematu sprowadzenia Falkoskiego.