Lech Poznań pożegnał się z europejskimi pucharami już na etapie eliminacji. Ćwierćfinalista poprzedniej edycji Ligi Konferencji Europy odpadł po dwumeczu ze Spartakiem Trnawa.
W tej sytuacji wymaga się od zawodników ze stolicy Wielkopolski sukcesów na krajowym podwórku. To nie będzie jednak łatwe.
Podopieczni Johna van den Broma na przestrzeni pięciu ostatnich ligowych spotkań zanotowali zaledwie jedno zwycięstwo. Na resztę bilansu składają się trzy remisy i porażka.
Na tym etapie sezonu „Kolejorz” traci siedem punktów do lidera Ekstraklasy, Śląska Wrocław.
Pozycja van den Broma osłabła. Coraz częściej mówi się o nadchodzącej zmianie trenera przy Bułgarskiej. W gronie kandydatów wymienia się Dawida Szulczka.
33-latek od listopada 2021 roku odpowiada za wyniki Warty Poznań, którą prowadził dotychczas w 74 spotkaniach. Zanotował w nich 28 zwycięstw, 19 remisów i 27 porażek. Poprzednią kampanię zakończył na ósmym miejscu w lidze.
Dawid Szulczek odpowiedział na spekulacje w rozmowie z Goal.pl.
- Mój kontrakt obowiązuje do czerwca przyszłego roku. Jak będziemy mieli, ja i klub, coś do zakomunikowania, to z pewnością się tym podzielimy. Nie słyszałem o tym, by ktokolwiek mnie tam widział, więc trudno mi to skomentować. Jestem trenerem Warty Poznań i w tym momencie nigdzie się nie wybieram - zapewniał młody szkoleniowiec, asystujący niegdyś Arturowi Skowronkowi w Wiśle Kraków.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
