Ten klub też chciał Maxiego Oyedele. Był wysoko na liście życzeń

Maxi Oyedele, który lada moment zamieni Legię Warszawa na Strasbourg, był bardzo wysoko na liście życzeń RC Lens - informuje Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl.

Oyedele przeszedł do Legii w sierpniu ubiegłego roku z Manchesteru United. Podczas minionej kampanii utalentowany pomocnik uzbierał w sumie 24 występy, które okrasił zanotowaniem jednej asysty.

Wszystko wskazuje na to, że tego dorobku już nie poprawi. Nazwiska dwukrotnego reprezentanta Polski zabrakło w protokole meczowym na ostatnie starcie przeciwko FK Aktöbe w eliminacjach Ligi Europy, a według ustaleń Tomasza Włodarczyka z Meczyki.pl ma to związek z finalizacją transferu w szeregi Strasbourga. Po weekendzie 20-latek przejdzie testy medyczne, a po nich podpisze kontrakt.

Wcześniej Oyedele był łączony z takimi markami, jak Olympique Lyon, Szachtar Donieck czy VfL Wolfsburg. Jak się okazuje, bardzo wysoko na swojej liście życzeń miało go także RC Lens. Mowa zatem o drużynie rywalizującej na szczeblu francuskiej Ligue 1, która poprzedni sezon zakończyła na siódmej pozycji w tabeli. 

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Next

Niemniej finalnie najbardziej konkretny okazał się Strasbourg, który uruchomi klauzulę wykupu zapisaną w kontrakcie zawodnika ze stołecznym klubem. Kwota transferu wyniesie sześć milionów euro, lecz zgodnie z ustaleniami zawartymi podczas rozmów dotyczących przeprowadzki młodego gracza z Old Trafford na Łazienkowską tylko połowa z tej sumy zasili konto Legii. Pozostała część gotówki przysługuje „Czerwonym Diabłom”.