Ten transfer to duży sukces Cracovii! „Trafia do nas na niemożliwych wcześniej warunkach”

2025-02-23 10:29:41; Aktualizacja: 4 godziny temu
Ten transfer to duży sukces Cracovii! „Trafia do nas na niemożliwych wcześniej warunkach” Fot. Cracovia
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Mateusz Dróżdż [X]

Cracovia nie planuje już żadnych zimowych ruchów. Bohaterem jej ostatniego transferu był Mauro Perković, którego sprowadzenie z Dinama Zagrzeb należy uznać za spory sukces. „To było bardzo wymagające okno transferowe” - przekazał prezes Mateusz Dróżdż.

Cracovia nie zamierza przeprowadzić w zimowym oknie już żadnego transferu. Dawid Kroczek będzie walczył o miejsce w czołowej piątce z obecną kadrą.

Wydaje się, że krakowska ekipa postawiła wyraźnie na jakość i sprowadziła w trakcie sezonu naprawdę ciekawych zawodników. Na początek ogłoszono transfer Gustava Henrikssona. Później dołączył do niego napastnik Martin Minczew. 

Najlepsze „Pasy” zostawiły na sam koniec.

Cracovia zakontraktowała Mauro Perkovicia z Dinama Zagrzeb. Dwukrotny mistrz Chorwacji został wypożyczony do końca rundy wiosennej. Co najważniejsze, w umowie znalazła się opcja wykupu. 

Na papierze 21-latek może być dużym wzmocnieniem. Mowa w końcu o młodzieżowym reprezentancie kraju, który trafił do rodzimego giganta za dwa miliony euro. Z powodu kontuzji nie zdołał jednak zaliczyć spodziewanego progresu.

Jak się okazuje, transfer Perkovicia nie był łatwy do realizacji. 

„Dwa transfery ogłoszone. Pierwszy to mała…turecka telenowela, ale z ogromną determinacją Martina Mincheva – niezależnie od nas i niego, musieliśmy poczekać na finalizację. Dziś Mauro Perković , który trafia do nas na bardzo korzystnych i niemożliwych wcześniej warunkach” - napisał dyrektor techniczny pięciokrotnego mistrza Polski Filip Trubalski. 

„Jeżeli nic się nie wydarzy nadzwyczajnego to nasz ostatni transfer przychodzący. To było bardzo wymagające okno transferowe, czasami działy się rzeczy niemożliwe. Wszystkim zaangażowanym w cały proces transferowy bardzo dziękuję. Teraz już wszystko w naszych głowach i nogach” - dodał prezes Mateusz Dróżdż.