Terry może zostać w Premier League. Wyrasta jeden faworyt!
2017-04-19 11:57:03; Aktualizacja: 7 lat temuJohn Terry nie zamierza spieszyć się z podjęciem decyzji w sprawie swojej przyszłości.
Na początku tygodnia Chelsea oficjalnie poinformowała, że to już ostatni sezon Johna Terry'ego na Stamford Bridge. Klub poinformował o tej decyzji w dość delikatnym momencie, ponieważ dzień wcześniej „The Blues” przegrali z Manchesterem United, a ich przewaga nad drugim Tottenhamem stopniała już do czterech punktów. Po Anglika od razu zgłosiły się zainteresowane kluby, ale ten nie zamierza odciągać uwagi drużyny od walki o mistrzostwo.
Defensor nie zamierza zawieszać butów na kołku, o czym przekonuje w opublikowanym liście otwartym.
„Na początku tygodnia ogłosiłem wraz z klubem, że to mój ostatni sezon w Chelsea i emocje wciąż mnie przytłaczają. To najtrudniejsza decyzja w moim życiu, dla mnie i dla mojej rodziny, ale zawsze chciałem odejść na właściwych warunkach, w odpowiednim momencie i czasie. Wciąż czuję, że mogę regularnie grać, ale zdaję sobie sprawę, że tu w Chelsea ta możliwość będzie bardzo ograniczona. Później czeka mnie nowe wyzwanie” - napisał Terry.Popularne
„The Telegraph” informuje, że na decyzję Anglika będzie trzeba poczekać przynajmniej do końca sezonu, ponieważ nie chce on rozpraszać reszty zespołu przed kluczowymi spotkaniami. Tymczasem walka o weterana angielskich boisk trwa w najlepsze. Terry cieszy się sporym zainteresowaniem ze strony klubów z Chin, USA, a także Premier League.
Na faworyta wyrasta obecne Bournemouth (do 30 czerwca umowę z „Wisienkami” ma Artur Boruc), które wykazuje największą determinację, by pozyskać 36-latka. „The Cherries” chcą wprowadzić trochę doświadczenia w swoją defensywę i uznali dostępność Terry'ego za doskonałą okazję. Klub starał się o legendę Chelsea już w styczniu, lecz wtedy zawodnik uznał, że chce dokończyć sezon na Stamford Bridge. Po piłkarza zamierzają się zgłosić także WBA oraz Stoke. Na ten moment pewne jest tylko to, ze Terry chce pewnego dnia powrócić do Chelsea.
„Już nie mogę się doczekać powrotu do tego wielkiego klubu. Chcę podkreślić, że ta przygoda jeszcze się nie skończyła. Przed nami jednak jeszcze długa droga i chcemy zakończyć sezon na szczycie. W pełni skupiam się na pomocy drużynie i menedżerowi” - dodaje w swoim liście otwartym.