26-latek opuści Manchester United, w którym nie czeka go świetlana przyszłość. Po transferze z 2020 roku oczekiwano bardzo dużo. Na Old Trafford trafiał w końcu lider Ajaksu Amsterdam, grający już w reprezentacji Holandii.
Van de Beek zawiódł i nie pomogło mu nawet przyjście do klubu rodaka, Erika ten Haga.
Pomocnik z Nijkerkerveen postara się odbudować swoją karierę na wypożyczeniu w Eintrachcie Frankfurt. Obydwa kluby osiągnęły już porozumienie w sprawie transferu czasowego, o czym informowali Florian Plettenberg i Fabrizio Romano.
Holender, który spędził w tym sezonie na murawie nieco ponad 20 minut, już na początku przyszłego tygodnia uda się na testy medyczne.
Eintracht chciałby, żeby cała operacja została zamknięta jeszcze w tym roku. Przy takim obrocie spraw van de Beek mógłby rozpocząć treningi z nowym zespołem już 2 stycznia. Bardzo chciałby tego trener „Orłów”, Dino Toppmöller.
W porozumieniu znajdzie się opcja wykupu po sezonie. „Bild” zapewnia, że ta będzie mogła zostać aktywowana po wpłacie kwoty mniejszej niż dziesięć milionów euro. Wcześniej w mediach przewijało się 15 milionów.
Drużyna znad Menu zajmuje obecnie siódme miejsce w Bundeslidze. Przed przerwą zimową rozegra jeszcze dwa mecze z Bayerem Leverkusen i Borussią Mönchengladbach.
Podopieczni Toppmöllera zameldowali się dodatkowo do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy.