Tévez rozwścieczył chińskich kibiców

Jak podawano oficjalnie, Argentyńczyk nie wziął udziału w sobotnim spotkaniu w lidze z Changchun Yatai z powodu urazu łydki. Jego zespół zwyciężył w tym meczu 3-2, ale 33-latek i tak naraził się kibicom.

W czasie spotkania kibice szanghajskiej drużyny dostrzegli byłego gracza Boca Juniors w miejscowym Disneylandzie razem z przyjaciółmi i członkami rodziny, wśród których były jego dzieci i żona Vanessa. Bardzo szybko w mediach społecznościowych rozeszła się fotografia zawodnika w koszulce LeBrona Jamesa, na której pcha wózek dziecięcy alejami parku rozrywki.

Do tej pory były piłkarz Manchesteru City zdobył jednego gola w czterech spotkaniach, odkąd podpisał umowę gwarantującą mu 615 tysięcy funtów tygodniowo. Jego sobotni wypad spowodował spory odzew kibiców: „Shenhua jest w złej formie, nie wie o tym? Kiedy każdy jego kolega z zespołu pracuje w pocie czoła, on relaksuje się w Disneylandzie. Co za ‘profesjonalista’”. 

Inny dodał: „W jaki sposób można wytłumaczyć jego ogromną pensję z takim nastawieniem? On nawet odrobinę nie dba o ten klub!”.

Ktoś domagał się nawet jego zwolnienia: „Tévez zawsze narzeka na tęsknotę za swoim krajem. Nie mogę tego słuchać. Najwyższy czas, żeby dla dobra obu stron od nas odszedł”. 

Szkoleniowiec Gus Poyet przyznał, że Argentyńczyk ma problemy z aklimatyzacją i trzeba dać mu trochę czasu na dostosowanie się do nowego życia w Chinach.