Thiago Motta wskazał czterech „nietykalnych” piłkarzy Juventusu

2024-05-27 10:39:54; Aktualizacja: 3 tygodnie temu
Thiago Motta wskazał czterech „nietykalnych” piłkarzy Juventusu Fot. Pennacchio Emanuele / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: La Gazzetta dello Sport

Choć nadal kibice Juventusu czekają na oficjalny komunikat w sprawie zakontraktowania Thiago Motty, dyrektor sportowy Cristiano Giuntoli już ustalił pierwsze kroki co do działań transferowych. Przynajmniej czterech zawodników z obecnej kadry jest nie do ruszenia – pisze „La Gazzetta dello Sport”.

Motta niedawno podjął trudną decyzję o rozstaniu z Bologną. Przez blisko dwa sezony dokonał historycznej rzeczy, prowadząc zespół do udziału w Lidze Mistrzów.

Rozwoju projektu pod wodzą emerytowanego defensywnego pomocnika jednak nie będzie. Wygasający kontrakt między stronami nie został przedłużony. 41-latek zdecydował się wsiąść na wysokiego konia, za jakiego na krajowym i europejskim podwórku bez wątpienia uchodzi Juventus.

Po pierwszych kontaktach z władzami „Starej Damy” zostało już poruszonych parę wątków dotyczących ukształtowania kadry pod następne zmagania. Przedyskutowano również kwestię, kto pod żadnym pozorem nie może opuścić Turynu.

„La Gazzetta dello Sport” ustaliła, że nietykalnymi zawodnikami z perspektywy Motty są Andrea Cambiaso, Nicolò Fagioli, Gleison Bremer oraz Kenan Yıldız.

Przyszły szkoleniowiec „Juve” nastawia się na synchronizację z zarządem w kwestii zrównoważonego rozwoju pod kątem sportowym, jak i sprawozdań finansowych. Zdaje też sobie sprawę, że środek pola ma być opierany o Teuna Koopmeinersa, który stanowi priorytet na lato. Negocjacje z Atalantą do łatwych jednak nie należą.

Motta miał już okazję współpracować z Cambiaso w kampanii 2022/2023. Lewy obrońca przebywał na wypożyczeniu w Bolognie.

Na pierwszy rzut oka taktykowi spodobały się również profile jeszcze młodszych Yıldıza i Fagiolego. Tureckiego napastnika chciałby on wyrzeźbić na miarę możliwości Joshuy Zirkzee'ego, zaś powracającego po siedmiomiesięcznej dyskwalifikacji w związku z aferą hazardową pomocnika postrzega jako idealnego piłkarza pod dostosowanie się do niebawem wdrażanej filozofii.

W końcu też o sile defensywy ma stanowić Gleison Bremer. Marzeniem trenera jest też ściągnięcie mu do pary Riccardo Calafioriego, który rządził i dzielił właśnie pod wodzą Motty.