Thierry Henry: Chcemy wykupić Arsenal, ale... nie dostajemy odpowiedzi

Thierry Henry potwierdza, że oferta Daniela Eka w sprawie wykupu Arsenalu, została przedstawiona klubowi, lecz do tej pory rodzina Kroenke na nią nie odpowiedziała.

Już kilka miesięcy temu Daniel Ek, właściciel serwisu Spotify, a prywatnie kibic „Kanonierów”, zadeklarował chęć na wykup udziałów w klubie, chcą postawić go na nogi. Pomóc w tym przedsięwzięciu chciały legendy ekipy z Emirates Stadium - Thierry Henry, Dennis Bergkamp oraz Patrick Vieira. Na stole miało się pojawić łącznie 1,8 miliarda funtów i oferta jest aktualna, ale od maja Stan Kroenke i spółka nie raczyli na nią odpowiedzieć. Tak jest przynajmniej zdaniem Henry'ego.

- Żebyśmy mogli w ogóle spróbować osiągnąć porozumienie, ktoś musiałby nam najpierw zacząć odpowiadać - powiedział Francuz przed kamerami Sky Sports.

- Nic takiego na razie nie miało miejsca, ale nasza oferta jest wciąż aktualna, nigdzie się nie wybieramy. Zobaczymy, co się wydarzy. Na ten moment cieszy nas po prostu zwycięstwo z Tottenhamem - dodaje, nawiązując do swojej wizyty wraz z Ekiem na trybunach w trakcie pojedynku z „Kogutami”.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

- Nie ma na razie dialogu, więc myślę, że to będzie długi proces. Już w maju mówiłem, że tego się spodziewamy. Ale nie wiem, jak długo może to potrwać. Niemniej, my się nie wycofujemy.

Ek zapowiadał, że chciałby przywrócić klubowi jego dawną tożsamość, która została częściowo zatracona pod rządami amerykańskich właścicieli.

- Wiem, że wiele osób przychylnie patrzy na naszą ofertę. To prawda, że Daniel Ek jest kibicem Arsenalu, nie mówił tego dla poklasku. Kibicuje klubowi już od lat. Zgłosił się do rodziny Kroenke i upewnił się, że samodzielnie ma fundusze, by złożyć odpowiednią propozycję. Teraz tylko ktoś musi ją wysłuchać. Wiele osób domaga się zmiany właścicieli, a my proponujemy rozwiązanie, w którym to kibice będą zaangażowani, a klub odzyska swoje DNA.