Bayern Monachium w tym sezonie zawodzi. Już w poprzedniej kampanii gigant przeżywał kryzys, co doprowadziło do zwolnienia Juliana Nagelsmanna. W zastępstwie sięgnięto po Thomasa Tuchela.
50-letni szkoleniowiec już w pierwszych tygodniach zanotował kilka bolesnych wpadek - odpadł z Pucharu Niemiec, a później z Manchesterem City w 1/4 Ligi Mistrzów. Mimo tego rzutem na taśmę sięgnął po mistrzostwo kraju.
Następne miesiące nie przyniosły poprawy.
Aktualnie Bayern traci w lidze pięć punktów do liderującego Bayeru Leverkusen. W bezpośredniej konfrontacji podopieczni Tuchela zasłużenie przegrali stosunkiem 0-3.
Przed Bawarczykami wyjazdowe starcie w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów z Lazio. Na konferencji poprzedzającej środowy mecz Thomas Tuchel odniósł się w mocnych słowach do postawy swojego zawodnika - Mathysa Tela.
- Był bardzo ważny na początku sezonu. Ostatnio stracił dynamikę, nie jest już tak agresywny w polu karnym. Nie czuje potrzeby zdobywania bramek. Może ma to związek z pewnością siebie, ale mogą to być też zbyt duże oczekiwania. Strzela dużo na treningach. To normalne dla młodego zawodnika - powiedział opiekun „Die Roten”.
18-latek świetnie wszedł w bieżące rozgrywki, notując trzy ligowe trafienia w pięciu pierwszych kolejkach. Później udało mu się dopisać jeszcze dwa gole w Lidze Mistrzów i jednego w Pucharze kraju.
Od 23 września ligowy dorobek Tela nie drgnął. Z pewnością nie pomaga mu fakt, że Thomas Tuchel nie postawił na niego jeszcze od pierwszych minut.
Słowa trenera nie zostały najlepiej odebrane. Zdaniem niektórych taka publiczna wypowiedź w żaden sposób nie pomoże młodego skrzydłowemu.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
