Tiemoué Bakayoko zabrał głos w sprawie omyłkowego zatrzymania przez policję. „Zostałem narażony na niebezpieczeństwo”

2022-07-20 16:28:14; Aktualizacja: 2 lata temu
Tiemoué Bakayoko zabrał głos w sprawie omyłkowego zatrzymania przez policję. „Zostałem narażony na niebezpieczeństwo”
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Tiemoué Bakayoko [Instagram]

Tiemoué Bakayoko padł niedawno ofiarą pomyłki włoskich funkcjonariuszy, którzy dokonali zatrzymania piłkarza na jednej z mediolańskich ulic, celując w niego bronią. Francuski pomocnik odniósł się w końcu do całego zajścia.

27-latek w momencie interwencji przebywał w samochodzie z przynajmniej jedną osobą towarzyszącą. Podczas wyprowadzenia piłkarza z pojazdu i dokładnego przeszukiwania jeden z funkcjonariuszy mierzył bronią w drugą postać, zabraniając jej jakiegokolwiek ruchu.

Sytuacja wyglądała na poważną, lecz finalnie zakończyła się wypuszczeniem zatrzymanych, gdyż policja  popełniła poważny błąd, myląc ich z poszukiwanymi przestępcami.

Jednostka odpowiedzialna za wspomnianą akcję szybko wydała oświadczenie usprawiedliwiające zachowanie służby bezpieczeństwa, która pełniła zgodnie z prawem swoje obowiązki.

„Należy zauważyć, że przeszukanie miało miejsce w kontekście operacyjnym, który uzasadniał przyjęcie najwyższych środków bezpieczeństwa” - czytamy w oświadczeniu mediolańskiej policji.

Tuż po zajściu 27-latek został poinformowany, że zatrzymano go, ponieważ przypominał podejrzanego w sprawie niedawnej strzelaniny czarnoskórego mężczyznę.

W końcu swój głos w tej kwestii zabrał sam poszkodowany, publikując na Instagramie stosowne nagranie.

- Błąd jest rzeczą ludzką, nie mam z nim problemu, z drugiej strony mam problem z zastosowanym sposobem i metodologią działania. Konsekwencje mogłyby być o wiele poważniejsze, gdybym nie zachował spokoju. Co by się stało, gdybym nie został rozpoznany na czas? Jakie byłyby konsekwencje tego wszystkiego? - powiedział francuski piłkarz. 

- Musicie wiedzieć, że znalazłem się z wymierzonym pistoletem metr ode mnie... Wyraźnie naraziło to nasze niebezpieczeństwo - skwitował zawodnik AC Milanu.

Cała sytuacja jest obecnie szeroko komentowana we Włoszech. Zdaniem wielu nosi ona wyraźne znamiona profilowania rasowego.

Defensywny pomocnik przebywa obecnie na zasadziewypożyczenia w AC Milanie. Już niedługo może jednak opuścić Półwysep Apeniński, gdyż o jego angaż zabiega Olympique Marsylia i Gennaro Gattuso odpowiedzialny za wyniki hiszpańskiej Valencii.