„To był nasz największy problem”. Robert Lewandowski zdiagnozował przyczyny porażki z Chorwacją

Robert Lewandowski był następnym zawodnikiem wywołanym do tablicy w rozmowie z TVP Sport po zakończeniu meczu z Chorwacją. Lider kadry stwierdził, że rywal zdominował zespół w środkowej strefie boiska.

Napastnik FC Barcelony polował na 85. gola w reprezentacji i naprawdę niewiele zabrakło, aby wpisał się na listę strzelców. Przełomowa mogła okazać się 70. minuta. Gdyby 36-latek skierowałby piłkę po uderzeniu kilkadziesiąt centymetrów niżej, podopieczni Michała Probierza mogli wyjechać z Osijeku z jednym punktem.

Przez pryzmat całego widowiska Lewandowski nie miał jednak wątpliwości, że gospodarze wypunktowali Polskę efektywną grą w środku pola, z czego należy wyciągnąć wnioski.

– Środek pola był naszym największym problemem. Chorwaci nas zdominowali. W drugiej połowie rozkręcili się jeszcze bardziej, zaczęli atakować. Zdobyta bramka dodała im skrzydeł. Próbowaliśmy odpowiedzieć dwiema akcjami. Z naszej strony było za mało prób zagrania piłki do przodu, utrzymania się przy niej – zaczął kapitan.

Popularne

Previous

Co za wieczór! Tak wygląda ranking UEFA po meczach polskich klubów

To będzie zapamiętane. Kibice Śląska Wrocław podziękowali Lukasowi Podolskiemu

Ivi López z transferem? Raczej nie

Lech Poznań z transferem za cztery miliony euro? Prezes zapowiada

Ma zostać nową gwiazdą Lecha Poznań, wypatrzył go już John van den Brom. „On najpierw liczył na lepsze ligi”

Tak szatnia FC Barcelony zareagowała na Wojciecha Szczęsnego. Tego się po nim nie spodziewano

„Jego na wiosnę już tu nie będzie”. Fenomenalne wejście do Legii Warszawa

OFICJALNIE: Lech Poznań przekazał informacje na temat Alego Gholizadeha i Afonso Sousy

Next

„Lewy” pochwalił też oponenta z Realu Madryt, który na dzień przed 39. urodzinami zapewnił Chorwatom ważne zwycięstwo po wcześniejszej porażce z Portugalią.

– Luka Modrić trafił idealnie. Łukasz był zasłonięty, ale też pewnie się nie spodziewał, że tak uderzy. Czasami z najbliższej pozycji jest trudniej strzelić. Takie bramki też się traci lub strzela – podsumował.

Piłkarze wracają teraz do swoich klubów. Następne dwa spotkania w Lidze Narodów Polska zagra w następnym miesiącu: 12 października z Portugalią i trzy dni później ponownie z Chorwacją.

***

Łukasz Skorupski docenił klasę Luki Modricia. „To mistrz”