To jeden z najgorszych letnich transferów w Ekstraklasie

2025-10-25 12:29:30; Aktualizacja: 3 godziny temu
To jeden z najgorszych letnich transferów w Ekstraklasie Fot. Piast Gliwice
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Transfery.info

Quentin Boisgard na papierze wyglądał na ciekawe wzmocnienie Piasta Gliwice i miał zostać jednym z jego liderów. Francuz, który przy Okrzei otrzymał naprawdę sowity kontrakt, na razie jednak mocno rozczarowuje.

Piast Gliwice fatalnie gra w tym sezonie - po dziesięciu spotkaniach ma na koncie zaledwie siedem punktów, co czyni z niego „czerwoną latarnię” Ekstraklasy. Większość zawodników spisuje się poniżej oczekiwań, ale jednym z tych, którzy najbardziej zawodzą kibiców, z pewnością jest Quentin Boisgard, który latem dołączył do zespołu, przenosząc się z Apollonu Limassol.

28-letni ofensywny pomocnik może pochwalić się naprawdę ciekawym CV - reprezentując barwy Toulouse FC oraz FC Lorient zgromadził aż 80 występów w Ligue, w których zapisał na swoim koncie pięć bramek i cztery asysty. W Gliwicach oczekiwano, że Francuz będzie jednym z liderów zespołu, o czym najlepiej świadczy wysokość jego kontraktu - Piast przelewa mu miesięcznie aż 18 tysięcy euro.

Co ciekawe, zawodnikiem interesowała się też, między innymi, Jagiellonia Białystok, jednak nie była skłonna zaoferować mu aż takich zarobków.

Przy Okrzei na razie mogą żałować swojej hojnej oferty, bo Boisgard nie spisuje się na miarę oczekiwań. W dziewięciu występach przebywał na murawie przez niecałe 640 minut, a jednymi konkretami, które zapisał przy swoim nazwisku, jest aż pięć żółtych kartek. Dwie z nich zobaczył w starciu z Jagiellonią w połowie września, przez co osłabił zespół już w 52. minucie.

Kontrakt Francuza z Piastem obowiązuje do połowy 2027 roku, ale jeżeli utrzyma swoją aktualną dyspozycję, to można podejrzewać, że go nie wypełni.