To jego koniec w Śląsku Wrocław?! „Nie chce zebrać minut, które przedłużą mu umowę”
2025-04-22 20:33:16; Aktualizacja: 1 tydzień temu
Peter Pokorný wciąż zgłasza dolegliwości bólowe w kolanie. Były kapitan Śląska Wrocław w ten sposób chce uniknąć automatycznego przedłużenia kontraktu z WKS-em - miał usłyszeć w klubie Piotr Potępa.
Forma Petera Pokorný’ego z trwającego sezonu pozostawia wiele do życzenia, zwłaszcza gdy pod uwagę weźmiemy, że w poprzednim uchodził on za jednego z najlepszych defensywnych pomocników ligi.
Na pewnym etapie bieżącej kampanii Jacek Magiera zdecydował się powierzyć 23-latkowi rolę kapitana, która jednak odebrana została mu wraz z przyjściem trenera Ante Šimundžy. Wówczas opaska przekazana została Petrowi Schwarzowi.
Pod wodzą nowego szkoleniowca Słowak zdążył rozegrać trzy spotkania, z czego w ostatnim stracił miejsce w podstawowym składzie na rzecz Tudora Băluțy. Popularne
Na początku marca przed meczem z Legią Warszawa Pokorný doznał urazu więzadeł w kolanie, a opiekun WKS-u zapowiedział jego 3-4 tygodniową nieobecność.
- Jego absencja przedłuża się w porównaniu do tego, co przewidywaliśmy. Mam nadzieję, że do dwóch tygodni powróci do treningów z drużyną. Musimy też obserwować, jak jego ciało reaguje na najcięższe sesje z fizjoterapeutą - stwierdził niedawno Šimundža.
Jak dowiedział się Piotr Potępa, piłkarz zgłasza ból w kolanie, choć badania nic już nie wykazują. „Tak, słyszałem też, że nie chce zebrać minut, które przedłużą mu umowę z automatu” - napisał dziennikarz.
Kontrakt byłego gracza Realu Sociedad B z „Wojskowymi” ważny jest do 30 czerwca 2025 roku i mógłby ulec prolongacie po rozegraniu odpowiedniej liczby minut. Ta aktualnie wynosi 2286 na przestrzeni 26 spotkań.
Popytałem o sytuację Petera Pokornego.
— Piotr Potępa (@PiotrPotepa) April 22, 2025
Badania nic już nie wykazują, ale Peter cały czas zgłasza ból w kolanie przy kontakcie z piłką na treningu. W związku z tym nadal jest wykluczony z gry.
Tak, słyszałem też, że nie chce zebrać minut które przedłużą mu umowę z automatu.… pic.twitter.com/kUgFXwjOiY