„To jest po prostu przykre”. Dziennikarz punktuje Lecha Poznań.

Lech Poznań od początku tego sezonu spisuje się poniżej oczekiwań. Na ten temat na antenie Meczyki.pl wypowiedział się Dawid Dobrasz.

Lech Poznań wydawał się przed sezonem mocnym kandydatem do tego, by zameldować się w fazie grupowej europejskich pucharów. Ostatecznie jednak ekipa ze stolicy Wielkopolski niespodziewanie poległa w starciu ze Spartakiem Trnawa.

Jakby tego było mało, ośmiokrotny mistrz kraju poniżej oczekiwań radzi sobie też w Ekstraklasie.

Ekipa ta nie wygrała trzech kolejnych spotkań i zajmuje w tabeli dopiero dziesiąte miejsce.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Na ten temat wypowiedział się na antenie Meczyki.pl Dawid Dobrasz, który jest zatroskany dyspozycją ekipy Johna van den Broma.

- Remis z Górnikiem Zabrze jest sprawiedliwy - zaczął.

- Szczególnie jeśli masz dwa tygodnie na pracę z zespołem, to powinieneś ten Górnik Zabrze zaskoczyć. Pierwsza połowa wyglądała tak, jakby spodziewał się przeciwnik. Sam Jan Urban stwierdził na konferencji prasowej, że to starcie nie różniło się niczym od tego, co zobaczył na wiosnę.

- To jest po prostu przykre, bo Lech Poznań to mam wrażenie, że w tym momencie jedną z najbardziej czytelnych drużyn w Ekstraklasie. Jeszcze jak nie ma Joela Pereiry, to w ogóle. 41 wrzutek? To pomysł na Górnik Zabrze. Dla mnie zaskoczenie - dodał.

- Mieli dwa tygodnie na pracę i ja wiem, że teraz nie poświęca się tyle czasu na stałe fragmenty, co za czasów Macieja Skorży. Wykonawcy stałych fragmentów też super wyglądają. Brakuje pomysłu. Rywal przyjeżdża i prowadzi do przerwy - zauważa.

Lech Poznań kolejny mecz rozegra 17 września, a rywalem będzie Warta Poznań.