To ma być nowy zawodnik Jagiellonii Białystok. „Niemal przesądzone”

Wszystko wskazuje na to, że nowym zawodnikiem Jagiellonii Białystok zostanie Cyprian Popielec z Zagłębia Lubin - informuje TVP Sport. Podpisanie kontraktu nastąpi jednak najpewniej w przyszłym roku.

Temat ewentualnego transferu z udziałem utalentowanego ofensywnego pomocnika ciągnie się już od kilku tygodni. Jego finalizacji nie należy jednak spodziewać się przed końcem letniego okienka.

Choć Jagiellonia Białystok kilkukrotnie składała w tej sprawie oficjalne propozycje, żadna z nich nie przekonała władz Zagłębia Lubin do sprzedaży swojego wychowanka. Działacze „Miedziowych” żywią nadzieję, że w nadchodzących miesiącach uda im się przekonać zawodnika do przedłużenia kontraktu. Obecna umowa wygasa bowiem z końcem czerwca przyszłego roku.

Inaczej to wspomnianej kwestii podchodzi strona piłkarza. Zgodnie z doniesieniami mediów, 18-latek nie wyraża na ten moment woli kontynuowania współpracy z macierzystym klubem, co ostatecznie ma doprowadzić do jego przeprowadzki w szeregi „Dumy Podlasia”.

Popularne

Previous

Transfery - Relacja na żywo z ostatniego dnia letniego okna transferowego [DEADLINE DAY]

Kamil Jóźwiak negocjuje sensacyjny transfer do Polski

Gwiazdor odezwał się do Legii Warszawa. Wyraził gotowość do transferu

Lech Poznań go nie chciał, wzięła Legia Warszawa

Transfery - Relacja na żywo [02/09/2025]

„Nie żałuję, że odszedłem z FC Barcelony”

Darko Czurlinow finalizuje transfer

Po sezonie odejdzie z Legii Warszawa? „Chciałby konkretnej podwyżki”

Next

„Zagłębie Lubin nie chce na razie sprzedawać swojego piłkarza, mimo tego, że Jaga złożyła za młodzieżowca kilka ofert. Transfer Popielca jest do Jagiellonii niemal przesądzony, ale wiele wskazuje na to, że zawodnik podpisze z żółto-czerwonymi umowę dopiero w nowym roku” - czytamy na stronie internetowej TVP Sport.

Cyprian Popielec zadebiutował na boiskach Ekstraklasy podczas sierpniowego meczu przeciwko Lechii Gdańsk, wchodząc z ławki rezerwowych w samej końcówce rywalizacji. Od tego czasu nie było mu dane ponownie wystąpić pod batutą trenera Leszka Ojrzyńskiego.