To najpóźniej zakończony mecz w historii polskich rozgrywek

2025-09-25 09:00:33; Aktualizacja: 3 godziny temu
To najpóźniej zakończony mecz w historii polskich rozgrywek Fot. Marcin Bulanda / PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Wojciech Frączek [X]

Środowy wieczór 24 września 2025 roku przeszedł do annałów polskiej piłki. To zasługa piłkarzy Bruk-Bet Termaliki Nieciecza oraz Widzewa Łódź, którzy na poziomie Pucharu Polski schodzili z murawy tuż przed północą. To najpóźniej zakończony mecz w dziejach – pisze na X-ie Wojciech Frączek.

Widowisko w miejscowości położonej o około 80 kilometrów na wschód od Krakowa przytrzymało widzów na stadionie przez niemal trzy godziny.

O 21:00 rozpoczęło się ostatnie tego dnia spotkanie 1. rundy Pucharu Polski. Naprzeciw siebie stanęli przedstawiciele Ekstraklasy.

Emocji nie brakowało. W regulaminowym czasie, jak i po dogrywce zespoły nie były w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.

W związku z doliczonymi minutami, przerwami między połowami i oczekiwaniem na konkurs rzutów karnych pojedynek zdawał się wydłużać w nieskończoność. Ostatecznie w serii rzutów karnych skuteczniejsi okazali się zawodnicy z „Miasta Włókniarzy”.

Po drodze okazało się, że w historii polskich rozgrywek nigdy nie zdarzyło się, aby ostatni gwizdek wybrzmiał o tak późnej porze. Poinformował o tym pasjonat statystyk piłkarskich, jeden z autorów „Encyklopedii Ekstraklasy”.

„Bruk-Bet - Widzew w Pucharze Polski to najpóźniej zakończony mecz na terytorium Polski w historii (23:46:07). Chodzi o krajowe rozgrywki” – oznajmił Frączek w mediach społecznościowych.

Nie da się ukryć, że pora startu pojedynku mocno przyczyniła się do takiego osiągnięcia. Kto wie, czy w kolejnych rundach inne ekipy nie przebiją osiągnięcia lub przynajmniej mocno się do niego zbliżą.

W czwartek 1. runda PP zostanie podsumowana pojedynkiem Arka Gdynia – Motor Lublin, więc trudno przypuszczać, aby wydarzyło się coś wyjątkowego w tym zakresie.