To największy problem Lechii Gdańsk

2024-10-18 08:28:13; Aktualizacja: 3 godziny temu
To największy problem Lechii Gdańsk Fot. Pawel Andrachiewicz / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: TVP Sport

Lechia Gdańsk w tym sezonie mocno rozczarowuje swoich kibiców, mimo że do Ekstraklasy awansowała jako zwycięzca I ligi. Jacek Grembocki przyczynę boiskowych problemów widzi w złym zbudowaniu składu, o czym porozmawiał z TVP Sport.

Lechia Gdańsk zmaga się z ogromnymi kłopotami finansowymi oraz organizacyjnymi. Nic dziwnego, że w parze z tym idą bardzo rozczarowujące wyniki sportowe - podopieczni Szymona Grabowskiego po 11. spotkaniach mają na koncie dziewięć punktów, co daje im miejsce w strefie spadkowej.

TVP Sport o problemach klubu z Trójmiasta porozmawiało z Jackiem Grembockim. Wychowanek Lechii, który w 1983 roku sięgnął z nią po Puchar Polski, uważa, że źle skonstruowano kadrę zespołu na tę kampanię.

- Zacząłbym od proporcji w kadrze zespołu. Uważam, że w składzie jest zbyt wielu obcokrajowców, którzy nie są wzmocnieniem tej drużyny. Brakuje ludzi z regionu, którzy utożsamialiby się z klubem, a kibice z nimi - powiedział 59-latek.

Trudno jest się z byłym stoperem nie zgodzić - w kadrze Lechii na jej ostatni mecz ligowy przeciwko Stali Mielec znalazło się jedynie czterech Polaków.

Lechia awansowała do Ekstraklasy jako zwycięzca I ligi, a tymczasem spisuje się dużo gorzej od pozostałych beniaminków - zarówno GKS Katowice jak i Motor Lublin zajmują obecnie miejsce w środku tabeli. Grembocki przyczynę tego widzi właśnie w zaburzonej proporcji kadry zespołu z Trójmiasta, a także jego problemach finansowych.

- W „GieKSie” i Motorze dominują Polacy, nie brakuje „swoich” zawodników, czyli ludzi, którzy od lat są związani z tymi klubami. Dodatkowo, oba kluby latem poczyniły poważne wzmocnienia, czego niestety nie można powiedzieć o Lechii. Wiadomo, że wszystko sprowadza się do finansów. Jeśli nie ma fundamentów finansowych, trudno zbudować coś trwałego. Na bazie sygnałów, które do mnie docierają, mogę przypuszczać, że pod względem organizacyjnym nie jest to poziom Ekstraklasy, a problemy finansowe trwają. Odnoszę wrażenie, że władzom klubu chodzi o swoje interesy, a nie o zbudowanie czegoś na lata - stwierdził 59-latek.

Cała rozmowa z Jackiem Grembockim dostępna jest tutaj.