To on zarabia najwięcej w Śląsku Wrocław? Nie łapie się nawet do pierwszego składu...

2024-12-15 13:48:37; Aktualizacja: 3 godziny temu
To on zarabia najwięcej w Śląsku Wrocław? Nie łapie się nawet do pierwszego składu... Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Marcin Torz [X]

Śląsk Wrocław nie odmienił swojej sytuacji i zakończył rundę jesienną na ostatnim miejscu w tabeli Ekstraklasy. Przez ostatnie miesiące forma zawodników wicemistrza kraju pozostawiała wiele do życzenia. Z pewnością niewiele dobrego można powiedzieć o postawie Jehora Macenki. Jak przekazał Marcin Torz, to właśnie Ukrainiec ma mieć największy kontrakt w klubie.

Na ten moment trudno spodziewać się, że Śląsk będzie w stanie poprawić swoją sytuację. Podczas rundy jesiennej regularnie zawodził, wygrywając zaledwie raz. Dziesięć porażek i siedem remisów spowodowały, że zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. 

W kadrze urzędującego wicemistrza kraju trudno doszukać się pozytywów. Kluczowi zawodnicy nie prezentują dawnej formy, a nowi nie zdołali wkomponować się odpowiednio w zespół. Za spore rozczarowanie trzeba uznać ruch z udziałem Filipa Rejczyka.

Młodziutki pomocnik odrzucił możliwość kontynuowania kariery w Legii Warszawa i przyjął ofertę dolnośląskiego klubu. Według Jakuba Seweryna ze Sport.pl nastolatek zarabia we Wrocławiu przynajmniej 60 tysięcy złotych miesięcznie. Jak na zawodnika w tym wieku i o tak nikłym doświadczeniu, to naprawdę bardzo atrakcyjne warunki.

W Śląsku można zatem nieźle zarobić. Wie o tym Jehor Macenko, który ma obecnie pobierać największe pieniądze z klubowego konta, a przynajmniej tak wynika z wieści opublikowanych przez Marcina Torza.

„[...] O dziwo największym problemem w zespole są Polacy i Matsenko. Dostali takie chore kontrakty, że to skandal. Matsenko ma obecnie najwyższy kontrakt. Niewiele mniej mają Gery, Jezierski czy Rejczyk” - przekazał dziennikarz, powołując się na „poważne” źródło.

Jeśli to prawda, to oznacza, że 22-latek, który spędził w tej edycji Ekstraklasy nieco ponad 530 minut na murawie, zarabia ponad 60 tysięcy złotych miesięcznie. 

Macenko wzbudzał latem duże zainteresowanie na rynku. Pod koniec lipca parafował ze Śląskiem nowy, ważny do 30 czerwca 2027 roku kontrakt.