„To pupilek sztabu Lecha Poznań”. Dlatego Niels Frederiksen uparcie na niego stawia

2025-08-27 07:55:01; Aktualizacja: 53 minuty temu
„To pupilek sztabu Lecha Poznań”. Dlatego Niels Frederiksen uparcie na niego stawia Fot. Pawel Jaskolka / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info | KKSLech

Lech Poznań stracił praktycznie szanse na awans do Ligi Europy, przegrywając boleśnie z Genkiem. Krytyka za ostatnie tygodnie spada w dużej mierze na Nielsa Frederiksena. Zarzuty dotyczą także Bryana Fiabemy, który mimo fatalnej postawy pojawia się regularnie na boisku. „To pupilek sztabu, oni go tutaj ściągnęli” - napisał portal KKSLech.com.

Kibice Lecha od dawna zastanawiają się, co takiego w Bryanie Fiabemie widzi Niels Frederiksen. Ofensywny zawodnik powinien być rozliczany głównie z liczb. Tymczasem on na przestrzeni 38 spotkań nie trafił jeszcze do siatki. Na koncie Norwega widnieje tylko asysta. 

Mimo to duński szkoleniowiec regularnie stawia na 22-latka. Tylko w trzech meczach bieżącej kampanii nie dał mu żadnych minut. 

Teraz gdy forma Lecha pozostawia wiele do życzenia, sytuacja Fiabemy może zaskakiwać jeszcze mocniej. Poznański zespół praktycznie wypadł już z walki o Ligę Europy po tym, jak przegrał 1:5 z Gentem. Norweski atakujący spędził wówczas na boisku prawie pół godziny.

Portal KKSLech.com w mocnym tekście przekonuje, że to nie zarząd, w celu wypromowania, naciska na występy napastnika z Tromsø. Za wszystkim stoi Frederiksen.

„[...] Nie od dziś wiadomo, że Bryan Fiabema to pupilek sztabu, oni go tutaj ściągnęli, widzą na treningach, cieszą się z jego postawy podczas zajęć i oni a nie zarząd go wystawiają. Zarząd nie ma nic wspólnego z promocją tego gościa, to Niels Frederiksen w niego wierzy, promuje, ośmiesza przed kibicami i jeszcze jak płachta na byka działają na niego dyskusje o tym zawodniku” - czytamy we wspomnianym źródle.

Po drugiej stronie znalazł się natomiast Bartosz Salamon, który wypadł całkowicie z rotacji. Doświadczony defensor bez pożegnania ze strony „Kolejorza” dopina obecnie transfer do Carrarese Calcio. Widać jednak, że ma do klubu sporo żalu.