To reprezentanci Polski wymogli na Michale Probierzu, żeby decyzja o opasce kapitańskiej została podjęta tu i teraz?!
2025-06-09 17:30:54; Aktualizacja: 9 minut temu
Polskie środowisko piłkarskie żyje sprawą zabrania opaski kapitańskiej w drużynie narodowej Robertowi Lewandowskiemu i jego późniejszej rezygnacji z gry w niej. Według Łukasza Olkowicza z „Przeglądu Sportowego Onet” to inni piłkarze doprowadzili do tego, że ta pierwsza decyzja została podjęta w tym momencie.
Polski Związek Piłki Nożnej poinformował o decyzji Michała Probierza dotyczącej przekazania opaski kapitańskiej Piotrowi Zielińskiemu w niedzielny wieczór. Robert Lewandowski szybko zareagował, dając do zrozumienia za pośrednictwem mediów społecznościowych, że rezygnuje z gry w zespole narodowym do momentu, gdy będzie go prowadził 52-latek.
- Dostałem z zaskoczenia telefon od trenera Michała Probierza z informacją, że podjął decyzję o odebraniu mi opaski. W ogóle nie byłem na to przygotowany, usypiałem dzieci. Rozmowa trwała kilka minut. Nawet nie miałem czasu poinformować rodziny czy porozmawiać z kimkolwiek o tym, co się wydarzyło, bo po kilku chwilach ukazał się komunikat na stronie PZPN-u. Sposób, w jaki zostało mi to zakomunikowane, naprawdę jest dla mnie zaskakujący - przyznał napastnik Barcelony w rozmowie ze Sportowefakty.wp.pl.
- Po meczu z Mołdawią po rozmowie z wieloma zawodnikami, po rozmowie z wieloma członkami sztabu miałem dzień do przemyślenia i do podjęcia decyzji i tak po tej analizie doszedłem do wniosku, że nastąpi zmiana kapitana naszej reprezentacji. Czas i miejsce, w jakim to się podejmuje, jest to zawsze bardzo trudne w szczególności, że jest to wybitny zawodnik - skomentował między innymi szkoleniowiec w trakcie konferencji prasowej. Popularne
Jak podsumował całą sytuację Łukasz Olkowicz, zamieszanie wywołał przylot Roberta Lewandowskiego na pożegnanie Kamila Grosickiego. Część członków reprezentacji miała go przyjąć jako ocieplenie swojego wizerunku.
Początkowo nie mówili o tym głośno, ale w końcu do Probierza miały zacząć dochodzić jednoznaczne sygnały o tym, że im się to nie spodobało. Po meczu z Mołdawią rozmawiał on z radą drużyny, która miała dać do zrozumienia, iż oczekuje decyzji dotyczącej opaski jeszcze przed starciem z Finlandią.
Wielu kibiców zastanawia się, dlaczego cała sytuacja wybuchła tuż przed tak ważnym starciem. Zdaniem Olkowicza właśnie dlatego, że na trenerze wymógł to zespół.