To się dzieje?! Doszło do kontaktu, Wojciech Szczęsny priorytetem FC Barcelony

2024-09-24 18:25:42; Aktualizacja: 3 dni temu
To się dzieje?! Doszło do kontaktu, Wojciech Szczęsny priorytetem FC Barcelony Fot. Raffaele Conti 88 / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Sport

FC Barcelona przechodzi do czynów! Jak wynika z informacji podawanych przez „Sport”, kataloński klub nawiązał kontakt z byłym już bramkarzem Juventusu. Według najnowszych wieści, 34-latek jest wielkim priorytetem transferowym lidera LaLigi, a w całą sprawę zaangażował się sam Robert Lewandowski. Hansi Flick dał już zielone światło, co do tego ruchu.

Jeden Polak w FC Barcelonie to rarytas, ale dwóch? O ile kilka dni temu brzmiało nieprawdopodobnie, o tyle zaraz możemy być świadkami historii. Kontuzja Marca-André ter Stegena postawiła kataloński klub pod ścianą. Drużyna od początku rozgrywek boryka się z problemami piłkarzy z pola, ale teraz dołączył do nich też niemiecki bramkarz. Kłopot, który go dotknął, może oznaczać zakończenie sezonu.

Z tego powodu Joan Laporta i jego świta stanęli pod ścianą - celem na ten sezon są trofea i nie da się tego osiągnąć bez odpowiedniego golkipera. Z całym szacunkiem do Iñakiego Peñy, ale ten pewnego poziomu nigdy nie przeskoczy, dlatego też Deco rozpoczął poszukiwania zastępcy. Tu zgłosił się od razu pozostający bez pracy Keylor Navas, ale to nie on, lecz Wojciech Szczęsny figuruje na szczycie listy życzeń lidera ligi hiszpańskiej - donosi „Sport”.

Zainteresowanie 34-latek to już nie tylko puste słowa. Robert Lewandowski zaangażował się w temat do tego stopnia, że zielone światło zdążył dać Polakowi Hansi Flick. Na Camp Nou nie mają złudzeń, że były reprezentant kraju idealnie pasuje im pod profil. W każdym kolejnym klubie mierzył się z wielką presją i co kluczowe, dawał radę. Do tego, choć zakończył karierę, to jest młodszy od swoich kontrkandydatów.

Trenerowi Barcelony również Szczęsny nie jest obcy. Miał bowiem okazję mierzyć się z nim między innymi przy okazji starcia Polska - Niemcy za kadencji Fernando Santosa. Wówczas golkiper bronił świetnie i to między innymi dzięki jego świetnym interwencjom udało się wygrać starcie z odwiecznym rywalem. Teraz są przesłanki ku temu, że obaj panowie spotkają się w jednej szatni.

Agenci uczestnika EURO 2024 zdążyli już odebrać sygnały ze strony FC Barcelony. Choć do ruchu daleka droga, to nie ma wątpliwości, że coś jest na rzeczy i wkrótce możemy być świadkami wielkiego powrotu na piłkarskie salony.