Tomasz Rząsa z tym transferem do Lecha Poznań nie trafił. „Miał być kozakiem, ale czas go zweryfikował”

Tomasz Rząsa z tym transferem do Lecha Poznań nie trafił. „Miał być kozakiem, ale czas go zweryfikował” fot. Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz
Źródło: Transfery.info | Głos Wielkopolski

Tomasz Rząsa od 2018 roku pełni funkcję dyrektora sportowego Lecha Poznań. Wśród sprowadzonych przez niego zawodników znalazł się Alan Czerwiński, który okazał się sporym rozczarowaniem. „Był ogromną nadzieją” - ocenił „Głos Wielkopolski”.

Sprowadzenie Czerwińskiego latem 2020 roku wydawało się rozsądnym i bezpiecznym ruchem klubu z Bułgarskiej. Nominalny prawy defensor wcześniej zbierał doświadczenie w pierwszoligowym GKS-ie Katowice, a potem wyróżniał się na tle całej ligi w ekstraklasowym Zagłębiu Lubin.

Dla „Miedziowych” rozegrał trzy sezony. Dwa z nich były naprawdę udane i okraszone ponad 30 występami. Podczas kampanii 2018/2019 zawodnik z Olkusza doznał zerwania więzadła krzyżowego, przez co opuścił sporo spotkań.

Czerwiński miał zatem zadatki, by stać się ważną postacią w szeregach „Kolejorza”. Początkowo nawet tak było. Szczególnie zaufanie okazywał mu podczas swojej kadencji Dariusz Żuraw. Solidna postawa zaowocowała powołaniem do reprezentacji Polski, w której zadebiutował w towarzyskim starciu z Finlandią.

Rola 31-latku w Lechu szybko straciła jednak na znaczeniu. Zaczęto go rozrzucać po różnych pozycjach, w tym środku obrony, pomocy, na lewej stronie oraz za plecami napastników. Dzisiaj to dla wielu kibiców powód do krytyki władz klubu. Mimo wielu transferów Czerwiński nadal pełni eksperymentalne funkcje.

„Głos Wielkopolski” w podsumowaniu transferów Tomasza Rząsy „wyróżnił” właśnie piłkarza związanego niegdyś z Wisłą Kraków.

„Gdy przychodził do Lecha Poznań, był ogromną nadzieją, że do poznańskiej ekipy dołączy prawdziwy ligowy kozak. Czas szybko zweryfikował, że Czerwiński najlepsze lata swojej kariery ma już za sobą. Prezentował się w kratkę, choć był pierwszym wyborem trenera Dariusza Żurawia. Z czasem jednak częściej występował w roli rezerwowego. Nominalny prawy obrońca został później mianowany na środkowego defensora, lewego obrońcę, środkowego pomocnika, gracza ustawionego za plecami napastników. Nie było praktycznie pozycji, na której by nie zagrał. Mimo wszystko oczekiwania były zdecydowanie większe” - czytamy w podsumowaniu.

Na przestrzeni bieżącej kampanii Czerwiński zanotował 19 spotkań. Dziewięciokrotnie pojawiał się na murawie od pierwszych minut.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] „Trzeba mieć fantazję, żeby ściągnąć kogoś takiego z drugiego końca kontynentu”. Zimowy nabytek Wisły Kraków w ogniu krytyki „Trzeba mieć fantazję, żeby ściągnąć kogoś takiego z drugiego końca kontynentu”. Zimowy nabytek Wisły Kraków w ogniu krytyki Transfery - Relacja na żywo [27/04/2024] Transfery - Relacja na żywo [27/04/2024] Leicester City dopięło swego! Błyskawiczny powrót do Premier League stał się faktem [OFICJALNIE] Leicester City dopięło swego! Błyskawiczny powrót do Premier League stał się faktem [OFICJALNIE] Albert Rudé nie powstrzymał emocji. Co za reakcja po bramce Wisły Kraków [WIDEO] Albert Rudé nie powstrzymał emocji. Co za reakcja po bramce Wisły Kraków [WIDEO] „Powinni zapakować go w karton z kokardką i wysłać”. Dziennikarz bez ogródek o piłkarzu FC Barcelony „Powinni zapakować go w karton z kokardką i wysłać”. Dziennikarz bez ogródek o piłkarzu FC Barcelony Liverpool wybrał nowego trenera. „Here we go!” Liverpool wybrał nowego trenera. „Here we go!” OFICJALNIE: Bartosz Białkowski odchodzi z klubu OFICJALNIE: Bartosz Białkowski odchodzi z klubu

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy